Bieden po "konsultacjach" przed rozmową z Putinem. Zapowiedź sankcji. "Rosja powinna wycofać wojska"

Joe Biden i Władimir Putin będą rozmawiać głównie na temat statusu Ukrainy i obaw o potencjalną rosyjską agresję. W przeddzień rozmowy z rosyjskim przywódcą amerykański prezydent prowadził konsultacje z przywódcami Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii.
Zobacz wideo Gen. Bieniek: Zagarnięcie Krymu i stworzenie pseudorepublik kosztuje Rosję bardzo dużo

Według Białego Domu rozmowa Biden - Putin rozpocznie się we wtorek o godzinie 10 czasu waszyngtońskiego, czyli o 16 czasu obowiązującego w Polsce. Prezydent Stanów Zjednoczonych i jego doradcy będą znajdować się w "Situation Room" pełniącym rolę centrum dowodzenia w sytuacjach kryzysowych i posiada systemy umożliwiające zaszyfrowaną komunikację wideo.

Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki powiedziała, że Joe Biden przekaże Władimirowi Putinowi, iż nie pozostanie bierny wobec ewentualnego ataku na Ukrainę. - To jest moment, w którym Rosja powinna wycofać wojska znad granicy i że właściwą drogą jest dyplomacja - mówiła Psaki.

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Angela Merkel, Olaf ScholzNiemcy: Zieloni utorowali drogę do utworzenia rządu

USA odpowie na ewentualny atak na Ukrainę

Wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu powiedział dziennikarzom, że amerykańska odpowiedź na inwazję Ukrainy będzie składać się z trzech elementów - poważnych sankcji ekonomicznych, dozbrojenia Ukrainy oraz rozlokowania dodatkowych wojsk na wschodniej flance NATO.

Po telekonferencji z udziałem przywódców USA, Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii Biały Dom poinformował, że uczestnicy rozmów wyrazili poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy i postanowili pozostać w bliskim kontakcie w sprawie skoordynowanej odpowiedzi na potencjalną agresję.  Przekazano, że europejscy przywódcy podczas konsultacji z Putinem "wezwali Rosję do deeskalacji napięć".

W ciągu kilku dni po rozmowie z Władimirem Putinem Joe Biden ma zatelefonować do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i przedstawić mu jej wyniki. W poniedziałek z ukraińską głową państwa rozmawiał sekretarz stanu USA Anthony Blinken.

Rząd we Francji wprowadza nowe obostrzenia sanitarne / zdjęcie ilustracyjnePremier Francji ogłosił nowe obostrzenia. "Znajdujemy się w piątej fali"

NATO: Putin nie ma prawa weta

Ambasador USA przy NATO Julianne Smith w rozmowie z TVN24 stwierdziła, że "NATO jest gotowe wzmocnić swoją wschodnią flankę, jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę". - Widzieliśmy materiały wywiadowcze, które są bardzo niepokojące, przekazaliśmy je sojusznikom, omówiliśmy je dokładnie kilka dni temu na Łotwie. Nie mogę wchodzić w szczegóły w tej rozmowie, ale mogę powiedzieć, że widzimy rosyjskie próby destabilizacji Ukrainy od wewnątrz. Widzimy też bardzo duże zgromadzenie sił wojskowych przy granicy z Ukrainą, wskazujących na to, że Rosja przygotowuje się do podjęcia działań i możliwego wejścia na Ukrainę - powiedziała.

- Decyzja o tym, czy kraj przystąpi do NATO, leży między tymi stronami i Rosja nie ma z tym nic wspólnego. Putin nie ma prawa weta co do przyszłych rund rozszerzenia NATO. Sądzę, że to, co jest w tym momencie najważniejsze, to to, co Sojusznicy powtarzają kolektywnie, że wszyscy bronimy ukraińskiej niepodległości i integralności terytorialnej - dodała.

Więcej o: