Setki pająków, skorpionów i karaluchów miały trafić do Europy. Bogota udaremniła przemyt

Do udarmnienia przemytu setek pająków, kraluchów, skorpionów i pajęczych jaj doszło w stolicy Kolumbii w czwartek 2 grudnia. Zwierzęta pozamykane były w plastikowych pudełkach i docelowo miały trafić do Europy.

Do nielegalnego przewozu zwierząt miało dojść na lotnisku El Dorada w Bogocie. Przemyt udaremnili celnicy. 

Zobacz wideo Nie zabijaj pająków. To świetni współlokatorzy

Bogota. 210 plastikowych pojemników z pająkami 

Jak przekazała Agencja Reutera, celnicy znaleźli 210 plastikowych pudełek ze zwierzętami, które miały zostać przewiezione przez dwóch obywateli Niemiec. W pojemnikach znajdowały się: 232 tarantule, 67 karaluchów, 9 pajęczych jaj oraz skorpion z siedmioma młodymi. Przewożący zwierząt tłumaczyli transport pajęczaków i karaczanów celami akademickimi. Nie posiadali jednak na to odpowiedniego uprawnienia.

- Nie mieliśmy przesyłki tarantul tej wielkości od 2018 roku, a największe, co mieliśmy w tym roku to były kły rekina - przekazała Carolina Urrutia, sekretarz do spraw środowiska miasta Bogota. Zwierzęta są obecnie badane przez profesjonalistów, którzy podejmą decyzję w sprawie ich dalszego losu (wypuszczenia na wolność bądź przeniesienia w inne miejsce). 

Więcej wiadomości ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zwierzęta z przemytu w Polsce

Ostatnio podobny przemyt zwierząt udaremniła Krajowa Administracja Skarbowa. Wówczas, przez przejście graniczne Korczowa - Krakowiec przewiezionych miało zostać 166 egzotycznych gatunków gadów oraz płazów. Zwierzęta były umieszczone w workach i pojemnikach znajdujących się w czterech styropianowych pudełkach. Jak można przeczytać na rządowej stronie, w transportującym zwierzęta busie znajdowało się: 69 pytonów królewskich, 18 pytonów siatkowych, 14 okazów boa dusiciela, dziewięć biczogonów, cztery warany kolczastoogonowe, dwa okazy boa madagaskarskiego, a także inne gady oraz płazy. Zostały one przekazane do Ogrodu Zoologicznego w Zamościu.

Zwierzęta z udaremnionych prób przemytu trafiają nieraz także do fundacji zajmujących się opieką nad dzikimi zwierzętami. W Polsce należy do nich m.in. Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. W lipcu br. na swoim profilu na Facebooku, ośrodek udostępnił informacje o przechwyconej z przemytu małpce. Kapucynka otrzymała imię Antoś i znajduje się pod opieką weterynarzy.

Działania fundacji skupiają się na przygotowaniu dzikich zwierząt do życia z powrotem na wolności. Więcej na temat Antosia oraz innych zwierząt znajdujących się pod opieką Ośrodka Rehabilitacji z Przemyśla można znaleźć na ich stronie.

Więcej o: