Niemieckie siły powietrzne pomagają w transporcie chorych na COVID-19

Od piątku pacjenci chorzy na COVID-19, którzy wymagają intensywnej terapii, ale zabrakło dla nich miejsc na oddziałach szpitalnych, zostaną przetransportowani samolotami niemieckich sił powietrznych. O sprawie informuje dziennik "Tagesspiegel".

Niemiecki minister zdrowia Jens Spahn wezwał w sobotę do drastycznego ograniczenia wszystkich kontaktów, by uchronić kraj przed katastrofą. Jak podkreślił, sytuacja epidemiczna jest "dramatycznie poważna". Coraz więcej obywateli tego kraju obawia się, że przy wzroście zakażeń będzie dochodzić do selekcji pacjentów w szpitalach.

Więcej najnowszych informacji o koronawirusie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Ostatniej doby odnotowano rekordową liczbę 76 414 nowych przypadków zakażenia COVID-19. Według Spahna w niemieckich szpitalach przebywa aktualnie 4000 pacjentów z COVID-19, wymagających intensywnej terapii. Prawie połowa z nich wymaga też inwazyjnej wentylacji. Jak podkreślił Wieler, co piąte dostępne łóżko na oddziałach intensywnej terapii w Niemczech jest zajęte przez pacjenta z COVID-19, co wpływa także na sytuację innych pacjentów i zmusza do przesuwania pilnie potrzebnych operacji.

Zobacz wideo Jak przebiega IV fala COVID-19? Dr Szułdrzyński: Przesuwa się ona na zachód Polski

Niemieckie Lurtwaffe pomogą w transporcie chorych

W niektórych regionach brakuje miejsc na oddziałach intensywnej terapii, dlatego pacjenci muszą być transportowani do innych części Niemiec. Do pomocy zaangażowano niemieckie siły powietrzne, które zostały przystosowane do misji ratunkowych - informuje dziennik "Tagesspiegel".

Specjalnie wyposażone samoloty Airbus A310 MedEvac posiadają na pokładzie dwa urządzenia do intensywnej terapii oraz sześć miejsc zabiegowych. Pierwszy z nich wylądował w piątek po południu na bawarskim lotnisku w Memmingen. Stamtąd pacjenci zostali zabrani do Muenster-Osnabrueck w Nadrenii Północnej-Westfalii - podaje dziennik.

Airbus A310 MT to nieco zmieniona wersja samolotu pasażerskiego A310-300, która została zaadoptowana do celów transportu wojskowego. Samolot ma długość blisko 47 metrów i rozpiętość ok. 44 metrów. Osiąga maksymalną prędkość 885 km/h.

Niemcy będą stosowały selekcję pacjentów?

Lekarze coraz częściej ostrzegają, że niebawem mogą być zmuszeni stosować triaż, czyli selekcję pacjentów, którym udzielana jest pomoc. W piątek Niemieckie Międzydyscyplinarne Zrzeszenie Terapii Intensywnej i Medycyny Wypadkowej (DIVI) wydało zaktualizowane zalecenia w tej sprawie. Wynika z nich, że dokonując takiej selekcji, lekarz nie może kierować się tym, czy pacjent jest zaszczepiony na COVID-19. Wszyscy pacjenci muszą być traktowani na równi, także ci, którzy czekają na operację, a kolejne przesunięcie zabiegu zagrażałoby ich życiu. Decydującym kryterium w selekcji musi pozostać szansa powodzenia terapii - wynika z zaleceń, cytowanych przez media.

Według najnowszego sondażu "Barometr polityczny" telewizji publicznej ZDF, 63 proc. mieszkańców Niemiec uważa, że w ich kraju nie robi się wystarczająco dużo dla ochrony przed koronawirusem. 31 proc. sądzi, że podejmowane działania są wystarczające. Jednocześnie 62 proc. respondentów ma poczucie, że ich zdrowie jest zagrożone przez koronawirusa - a to więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Zagrożenia nie odczuwa 36 proc. pytanych, zaś pozostali nie wiedzieli, jak odpowiedzieć na zadane pytanie.

Więcej o: