Jak podaje Rosyjska Agencja Prasowa Tass, Kopalnia Listwiażnaja jest rozwijana od końca 1954 roku, a od 10 lat pracuje w ramach holdingu SDS-Ugol, który jest jedną z największych firm wydobywczych węgla w Rosji. Na koniec 2020 roku kopalnia wyprodukowała 4,7 mln ton węgla.
W Kuźnieckim Zagłębiu Węglowym na Syberii w kopalni węgla doszło do wybuchu. W czasie wybuchu pod ziemią znajdowało się 285 górników. Agencja Interfax podała, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do co najmniej 52. Są wśród górnicy i ratownicy. Za wstępną przyczynę uznano wybuch metanu.
Dym pojawił się na głębokości 250 metrów, a przyczyną awarii miał być zapłon pyłu węglowego. Dym rozchodził się przez wentylację w całej kopalni.
Na miejscu wciąż pracują służby.
Jak podaje Rosyjska Agencja Prasowa Tass, prezydent Rosji Władimir Putin złożył kondolencje rodzinom górników. Obiecał również, że służby dołożą wszelkich starań, by uratować górników, których nie udało się ewakuować. Kondolencje rodzinom zmarłych złożyli również premier Michaił Miszustin, prezydent Serbii Aleksandar Vucic i przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka.
Komitet Śledczy Rosji prowadzi dochodzenie pod nadzorem prokuratury w sprawie wydarzenia w kopalni na Syberii. Władze Kuzbasu ogłosiły trzydniową żałobę i złożyły obietnice, że udzielą pomocy wszystkim rodzinom zmarłych i górnikom, którzy zostali poszkodowani. Kopalnia ma też wypłacić każdej z rodzin ofiar zadośćuczynienie w wysokości dwóch milionów rubli.
Przeczytaj więcej informacji z Rosji na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak podaje Tass, 28 października 2004 roku w tej samej kopalni doszło do wybuchu metanu. Wówczas śmierć poniosło 13 osób. W wyniku przeprowadzonego w tej sprawie śledztwa oraz procesu, dziewięciu pracowników przedsiębiorstwa otrzymało wyroki w zawieszeniu.