Rosja zaatakuje Ukrainę? Kreml zaprzecza: To Ukraina planuje wojskowe działania

- Rosja nie ma planów agresji na Ukrainę - przekazał rzecznik Kremla. Jak dodał, to Rosja wyraża głębokie zaniepokojenie "przygotowaniami" Kijowa do użycia siły w Donbasie.
Zobacz wideo 2 tysiące migrantów w białoruskim magazynie. Wielu dzieciom zabrakło miejsca. "Jest za zimno..."

Kilka dni temu ukraiński wywiad poinformował, że Rosja może zbrojnie zaatakować Ukrainę. Jak dodał, może to nastąpić na przełomie stycznia i lutego. Przed tym samym ostrzegały Stany Zjednoczone, które, według źródeł Onetu, miały wezwać Polskę do zbudowania szerokiej koalicji składającej się z państw bałtyckich, Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii, która miałaby powstrzymać agresywne zapędy Moskwy.

Ćwiczenia wojsk rosyjskichKonflikt na wschodzie. Amerykanie ostrzegają Polskę przed atakiem Rosji na Ukrainę

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Rosja zaprzecza doniesieniom Ukrainy i USA

Do tych doniesień odniósł się we wtorek rzecznik Kremla. - Wielokrotnie stwierdzaliśmy, że Rosja nie zamierza nikogo atakować i nie ma planów agresji. Całkowicie błędem jest twierdzić coś przeciwnego - stwierdził, cytowany przez agencję TASS, Dmitrij Pieskow.

- Amerykańskie i ukraińskie media wciąż twierdzą, że Rosja jest wroga wobec Ukrainy, że szykuje się do ataku. Jednak my mówimy, że to Ukraina planuje wojskowe działania przeciwko Donbasowi - dodał. Jak podkreślił Pieskow, "Rosja jest głęboko zaniepokojona prowokacyjnymi działaniami ukraińskiej armii w Donbasie oraz przygotowaniami Kijowa do rozwiązania problemu z pozycji siły".

Rzecznik Kremla stwierdził także, że na Ukrainę przyjeżdżają wojskowi doradcy "nie tylko ze Stanów Zjednoczonych, ale także z innych krajów NATO", a to, zdaniem Rosji, prowadzi do wzrostu napięcia.

Atomowe okręty podwodneWideo o atomowych okrętach podwodnych

Więcej o: