Od kilku dni osobisty lekarz Micheila Saakaszwilego alarmował, że stan zdrowia polityka jest krytyczny. O zaprzestanie głodówki zaapelował do byłego prezydenta gruziński patriarcha Eliasz II. Z podobną rekomendacją zwrócił się także Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Micheil Saakaszwili obiecał, że przerwie głodówkę, jeśli zostanie przeniesiony z więziennego szpitala, w którym, jak twierdzi, jest poniżany, do jednej z miejskich klinik.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Urzędująca prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili apelowała do władz sądowniczych i penitencjarnych, aby Micheila Saakaszwilego traktowano jak więźnia specjalnego.
"Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa, ale jeśli chodzi o sposób traktowania w więzieniu, to były prezydent ze względu na sprawowany w przeszłości urząd i ocenę światowej opinii publicznej powinien być traktowany szczególnie" - cytowały wypowiedź Salome Zurabiszwili gruzińskie media.
Były gruziński prezydent wrócił do ojczyzny 1 października, po 8 latach spędzonych na emigracji. Zrobił to na dzień przed wyborami lokalnymi. Jak sam stwierdził, chciał wesprzeć swoich zwolenników. Związana z nim partia Zjednoczony Ruch Narodowy zajęła drugie miejsce w wyborach. W 20 miastach jej kandydaci na stanowisko merów wezmą udział w II turze głosowania zaplanowanej na 30 października.
Po powrocie Saakaszwiili trafił do zakładu karnego. W kraju ciąży na nim bowiem wydany w 2018 r. wyrok 6 lat pozbawienia wolności za nadużycie władzy. Saakaszwili twierdzi, że jest niewinny i nazwał decyzję sądu zemstą polityczną obecnie rządzącej partii Gruzińskie Marzenie oraz jej założyciela, miliardera Bidziny Iwaniszwilego.
Saakaszwili ma ukraińskie obywatelstwo, pełni funkcję szefa Międzynarodowej Doradczej Rady Reform przy prezydencie Ukrainy. Tamtejsze władze zadeklarowały, że zapewnią politykowi opiekę konsularną.
W październiku ponad 40 polityków - w tym część polskich europosłów - podpisało się pod listem otwartym wzywającym do uwolnienia Micheila Saakaszwilego. Sygnatariusze wskazywali, że Micheil Saakaszwili otrzymał zarzuty, za które skazano go zaocznie. Jak napisali, jego zatrzymanie pogłębia kryzys polityczny w Gruzji. W ich opinii, wyrok powinien być zawieszony do momentu, aż były prezydent stanie przed sądem.
"Czas upolitycznionego wymiaru sprawiedliwości w Gruzji powinien się wreszcie zakończyć" - wskazywali autorzy listy otwartego.