"Salvator Mundi", czyli "Zbawiciel świata", to najdrożej sprzedany obraz w historii. Cztery lata temu jego nabywcą został książę Arabii Saudyjskiej Mohammed bin Salman. Zapłacił 450 mln dol. (ponad 1,8 mld zł) za dzieło, którego autorem - jak dotychczas uznawano - był Leonardo da Vinci.
W Muzeum Narodowym Prado, które mieści się w Madrycie, trwa wystawa "Leonardo and the Copy of the Mona Lisa". Towarzyszący jej katalog podzielono na dwie kategorie: obrazy stworzone przez samego Leonarda oraz dzieła mu przypisywane, nadzorowane przez niego lub autoryzowane. "Salvator mundi" znajduje się na drugiej liście.
Kuratorka wystawy Ana González Mozo uważa, że obecnie eksperci są podzieleni co do tego, czy Leonardo da Vinci rzeczywiście namalował "Zbawiciela świata". Mozo dodaje, że saudyjski książę wcale nie kupił oryginału, bo ten przepadł wiele lat temu, o czym donosi "The Art Newspaper". Jak pisze "The Telegraph", w najlepszym wypadku wkład wybitnego renesansowego artysty w kopię należącą obecnie do saudyjskiego księcia, sprowadził się do kilku pociągnięć pędzlem, ale na więcej nie ma co liczyć. Tym samym wartość dzieła jest znacznie niższa od ceny, jaką zapłacił Mohammed bin Salman.
Więcej aktualnych informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Co wskazuje na to, że książę kupił nieoryginalnego Leonarda? Uwagę ekspertów zwróciły niskiej jakości fragmenty obrazu, na jakie ich zdaniem renesansowy mistrz nie mógłby sobie pozwolić. Mozo dodała, że istnieje inna, powstała w pracowni Leonarda da Vinci wersja "Salvator mundi", zwana "Ganay", datowana na lata 1505-15. Jak sugeruje kuratorka, jest ona najbliższa zaginionemu oryginałowi. Obraz ten znajduje się w prywatnej kolekcji.