USA reagują na kryzys migracyjny. "Będziemy naciskać". Polska zamyka przejście w Kuźnicy

Departament Stanu USA potępił działania "reżimu Łukaszenki" w pobliżu polskiej granicy. - Wzywamy, by zatrzymał swoją kampanię organizacji i wymuszania napływu migrantów przez swoje granice do Europy - powiedział rzecznik departamentu.

Ned Price podkreślił, że USA są "zaniepokojone" doniesieniami i scenami na polsko-białoruskiej granicy. - Stany Zjednoczone stanowczo potępiają działania reżimu Łukaszenki - przekazał rzecznik Departamentu Stanu. Jak powiedział, USA "wzywają reżim Łukaszenki, by zatrzymał swoją kampanię organizacji i wymuszania napływu migrantów przez swoje granice do Europy". 

USA reagują na kryzys migracyjny przy polskiej granicy

- Tak długo, jak białoruski reżim odmawia honorowania swoich międzynarodowych zobowiązań, podważa bezpieczeństwo i pokój w Europie oraz prześladuje ludzi, którzy szukają wolności, nadal będziemy naciskać na Łukaszenkę i nie osłabimy wezwań do pociągnięcia go do odpowiedzialności - powiedział.

Price zapewnił, że USA wspierają Polskę i innych europejskich sojuszników. 

Zobacz wideo MON udostępniło wideo, na którym widać migrantów koczujących w pobliżu Kuźnicy

W poniedziałek w okolicach przejścia granicznego w Kuźnicy zgromadziła się duża grupa migrantów. Jak informowały polskie służby, doszło próby sforsowania ogrodzenia na granicy. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn stwierdził, że doszło do największej próby masowego wejścia na teren Polski. Straż Graniczna podawała, że granicę próbowało przekroczyć co najmniej 800 osób. Rzecznik rządu informował, że łącznie przed granicą zgromadziło się od 3 do 4 tysięcy osób. - Nigdy nie mieliśmy dotąd do czynienia z taką sytuacją. To nie jest normalna ochrony linii granicy, to przeciwdziałanie masowemu przekraczaniu granicy przy użyciu siły. W tym momencie używamy środków przymusu bezpośredniego, np. gazu pieprzowego, żeby zapobiegać próbom rzucania przedmiotów w funkcjonariuszy i niszczenia infrastruktury graniczne - mówił z kolei Michał Tokarczyk ze Straży Granicznej. W poniedziałek odbyła się narada w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.

Więcej wiadomości o sytuacji na granicy na stronie głównej Gazeta.pl.

W związku z kryzysem na granicy na wtorek zwołano nadzwyczajne posiedzenie Sejmu. Wieczorem w poniedziałek szef MON Mariusz Błaszczak ocenił, że obecnie sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest pod kontrolą. Minister obrony narodowej przyznał w TVP Info, że próby sforsowania zasieków granicznych przez migrantów będą z całą pewnością się powtarzać. Po południu Straż Graniczna poinformowała o wstrzymaniu ruchu granicznego na przejściu w Kuźnicy do odwołania. 

Przewodnicząca Komisji Europejskiej zapewniła o solidarności z Polską w sprawie kryzysu migracyjnego. Ursula von der Leyen opublikowała oświadczenie wzywające władze w Mińsku do zaprzestania narażania ludzkiego życia i zaapelowała do państw członkowskich o szybkie sankcje wobec osób odpowiedzialnych za atak hybrydowy z udziałem migrantów.

Szefowa Komisji napisała, że instrumentalne wykorzystywanie migrantów przez Białoruś do celów politycznych jest niedopuszczalne. "Białoruskie władze muszą zrozumieć, że naciskanie na Unię Europejską poprzez cyniczną instrumentalizację migrantów nie pomoże im w osiągnięciu celów" - napisała szefowa Komisji.

Apel Grupy Granica o utworzenie korytarza humanitarnego

W związku z rosnący ryzykiem eskalacji przemocy na granicy polsko-białoruskiej Grupa Granica wystosowała apel do instytucji krajowych i międzynarodowych, w tym ONZ, Rzecznika Praw Obywatelskich czy OBWE. Działacze apelują o monitorowanie sytuacji i wywieranie nacisku na polskie władze, aby te natychmiast zapewniły na granicy pomoc humanitarną i medyczną. Zaapelowano również do rządu o utworzenie korytarza humanitarnego.

Zamiast nielegalnych wywózek, przemocy i ignorowania kryzysu humanitarnego domagamy się ochrony życia i zdrowia, sprzeciwu wobec tortur oraz ochrony i respektowania praw osób migrujących. Mamy jako państwo obowiązek zapewnić pomoc osobom wykorzystywanym przez reżim Łukaszenki - ochronę międzynarodową dla osób uciekających przed przemocą, prześladowaniami czy wojną, a dla pozostałych bezpieczny powrót do domu. To nie tylko nakaz moralny, ale też obowiązek wynikający z prawa międzynarodowego.

W obliczu realnej groźby eskalacji sytuacji na granicy apelujemy do rządzących oraz do Straży Granicznej, MSWiARP oraz Wojsk Obrony Terytorialnej o przestrzeganie podstawowych zasad humanitaryzmu, podjęcie działań mających na celu ratowanie życia i zdrowia osób migrujących, czyli kobiet, dzieci, osób starszych i mężczyzn, które uciekają z krajów objętych konfliktami, prześladowaniami i destabilizacją.

Na granicy Polski nie może dochodzić do przemocy ani przypadków naruszenia praw człowieka, które obserwujemy od tygodni. Bezpieczna granica to taka, na której osoby migrujące mogą liczyć na ochronę. To taka, na której nikt nie umiera.

Więcej o: