Duża grupa migrantów pojawiła się w poniedziałek po białoruskiej stronie w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy (woj. podlaskie) z zamiarem wejścia na terytorium Polski. Większość koczuje teraz przy polskiej granicy. To setki, a może tysiące (jak podaje nasz rząd) migrantów starających się przedostać na Zachód. W związku z wydarzeniami na granicy premier Mateusz Morawiecki zwołał sztab kryzysowy. O ustaleniach poinformował rzecznik rządu - szczegóły w poniższym artykule:
>>> Więcej o sytuacji na granicy przeczytasz TU <<<
Sytuację na granicy polsko-białoruskiej skomentowała na Telegramie rzeczniczka MSZ Rosji. Maria Zacharowa napisała, że "polscy politycy, którzy krytykują Łukaszenkę i obwiniają Mińsk za kłopoty z migrantami z Iraku, powinni nie zapominać, jak zniszczono Irak przy aktywnym udziale Warszawy".
"Ponad 2 tys. polskich żołnierzy najechało to suwerenne państwo, by zaprowadzić w nim demokrację" - napisała Zacharowa. Jej zdaniem Polska powinna przyjąć "co najmniej tylu wdzięcznych Irakijczyków, których przodkowie nie marzyli o takim życiu, budując swoje we własnym kraju, dopóki nie wdarli się tam pozbawieni skrupułów demokraci".
Więcej informacji z polsko-białoruskiej granicy przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Z kolei Departament Stanu USA potępił działania "reżimu Łukaszenki" w pobliżu polskiej granicy. - Wzywamy, by zatrzymał swoją kampanię organizacji i wymuszania napływu migrantów przez swoje granice do Europy - powiedział rzecznik departamentu.
Ned Price podkreślił, że USA są "zaniepokojone" doniesieniami i scenami na polsko-białoruskiej granicy. - Stany Zjednoczone stanowczo potępiają działania reżimu Łukaszenki - przekazał rzecznik Departamentu Stanu. Jak powiedział, USA "wzywają reżim Łukaszenki, by zatrzymał swoją kampanię organizacji i wymuszania napływu migrantów przez swoje granice do Europy".
- Tak długo, jak białoruski reżim odmawia honorowania swoich międzynarodowych zobowiązań, podważa bezpieczeństwo i pokój w Europie oraz prześladuje ludzi, którzy szukają wolności, nadal będziemy naciskać na Łukaszenkę i nie osłabimy wezwań do pociągnięcia go do odpowiedzialności - powiedział. Price zapewnił, że USA wspierają Polskę i innych europejskich sojuszników.
Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań reżimu Aleksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów, w odpowiedzi na sankcje, a dodatkowo ma z tego bardzo realne korzyści materialne - uchodźcy mają płacić od osoby po kilkanaście tysięcy dolarów białoruskim biurom podróży, które obiecują im transfer do krajów Europy Zachodniej.
Straż Graniczna podaje, że od początku roku zanotowała ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W ostatnim czasie dochodziło do prób siłowego wejścia na terytorium Polski przez cudzoziemców grupowanych przez białoruskie służby pod granicą, a także do prowokacji ze strony tych służb.
W związku z rosnący ryzykiem eskalacji przemocy na granicy polsko-białoruskiej Grupa Granica wystosowała apel do instytucji krajowych i międzynarodowych, w tym ONZ, Rzecznika Praw Obywatelskich czy OBWE. Działacze apelują o monitorowanie sytuacji i wywieranie nacisku na polskie władze, aby te natychmiast zapewniły na granicy pomoc humanitarną i medyczną. Zaapelowano również do rządu o utworzenie korytarza humanitarnego.
Zamiast nielegalnych wywózek, przemocy i ignorowania kryzysu humanitarnego domagamy się ochrony życia i zdrowia, sprzeciwu wobec tortur oraz ochrony i respektowania praw osób migrujących. Mamy jako państwo obowiązek zapewnić pomoc osobom wykorzystywanym przez reżim Łukaszenki - ochronę międzynarodową dla osób uciekających przed przemocą, prześladowaniami czy wojną, a dla pozostałych bezpieczny powrót do domu. To nie tylko nakaz moralny, ale też obowiązek wynikający z prawa międzynarodowego.
W obliczu realnej groźby eskalacji sytuacji na granicy apelujemy do rządzących oraz do Straży Granicznej, MSWiARP oraz Wojsk Obrony Terytorialnej o przestrzeganie podstawowych zasad humanitaryzmu, podjęcie działań mających na celu ratowanie życia i zdrowia osób migrujących, czyli kobiet, dzieci, osób starszych i mężczyzn, które uciekają z krajów objętych konfliktami, prześladowaniami i destabilizacją.
Na granicy Polski nie może dochodzić do przemocy ani przypadków naruszenia praw człowieka, które obserwujemy od tygodni. Bezpieczna granica to taka, na której osoby migrujące mogą liczyć na ochronę. To taka, na której nikt nie umiera.