Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało nagranie, na którym widać dużą grupę migrantów przy polskiej granicy. Jak podaje Belsat.eu, na przejściu granicznym pojawiły się wojska wewnętrzne z Grodna, które zaganiają ludzi do lasu.
Wśród białoruskich wojsk znajdujących się tuż przed przejściem granicznym Kuźnica Białostocka-Bruzgi ma być sam Witalij Stasiukiewicz, szef bezpieczeństwa publicznego w Departamencie Spraw Wewnętrznych Grodzieńskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego. To właśnie on odpowiadał za brutalne pacyfikacje ubiegłorocznych protestów w Grodnie.
Jak podaje Biełsat na Twitterze, białoruscy mundurowi z psami i bronią mają kierować migrantów w stronę lasu. Zdaniem stacji w kolumnie szło około tysiąca osób.
Więcej informacji na temat sytuacji na polsko-białoruskiej granicy przeczytasz na Gazeta.pl.
Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że został podniesiony stan gotowości i na polsko-białoruskiej granicy znajduje się już ponad 12 tys. żołnierzy. "Wspólnie ze służbami MSWiA jesteśmy przygotowani do obrony polskiej granicy" - napisał. Mariusz Kamiński przyznał natomiast, że sytuacja w Kuźnicy jest już monitorowana od kilku dni. "Jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz" - podkreślił.
Rząd zwołał już posiedzenie sztabu kryzysowego. Spotkanie z udziałem między innymi Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego ma rozpocząć się o godzinie 13:00. Zdaniem Donalda Tuska Polska jest obecnie "w przededniu zaostrzenia relacji" z Białorusią. Lidera Platformy Obywatelskiej niepokoi, że "nikt nie wie, co polski rząd zamierza [...] zrobić" w związku z kryzysem na wschodniej granicy.