Do tragedii doszło we wtorek (2 listopada) ok. godz. 19 w hali Uppsala Konsert & Kongress. Miał się tam odbyć koncert w hołdzie dla słynnej grupy ABBA, z przeróbkami ich największych przebojów. Impreza przyciągnęła prawie 1000 osób, które nie mogły się doczekać pierwszego od 40 lat albumu legendarnej szwedzkiej grupy, zapowiadanego na 5 listopada.
Koncert został odwołany. Jak informują media, pół godziny przed imprezą na dwie osoby stojące w otwartym holu spadł z wysokości 7 piętra mężczyzna. Zginął na miejscu. Życie straciła też jedna z osób, na które spadł. Druga trafiła do szpitala, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. - Otrzymaliśmy telefon, że ktoś wyskoczył lub wypadł z dużej wysokości – relacjonował agencji AFP Magnus Jansson Klarin ze szwedzkiej policji.
Trwa śledztwo. Wiadomo, że mężczyzna, który spadł z wysokości miał ponad 80 lat. Osoby w holu, na które spadł mężczyzna, były po 60. Policja bada m.in. wątek samobójstwa.
- To nie wypadek spowodował upadek mężczyzny. Nic też nie wskazuje na to, że mężczyzna chciał skrzywdzić innych - powiedział Johan Thalberg, rzecznik policji.
Więcej podobnych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Dramat rozegrał się kilka dni przed tym, jak światło dziennie miał ujrzeć nowy album zespołu ABBA - ""Voyage" - pierwszy od prawie 40 lat. Premiera płyty była połączona z trasą koncertową "Thank You For The Music". Tragedia może wpłynąć na dalsze plany muzyków.
„W obliczu z tragedii, która wydarzyła się na koncercie w Szwecji, postanowiliśmy poczekać z zapowiedzią naszej trasy koncertowej do jutra" - czytamy na Twitterze ABBY.
ABBA jest niewątpliwie jedną z najpopularniejszych popowych grup w historii muzyki. Świat oszalał na punkcie szwedzkiej grupy 6 kwietnia 1974 roku. W czasie 19. Konkursu Piosenki Eurowizji międzynarodowa publiczność usłyszała po raz pierwszy piosenkę "Waterloo" i do tej pory to jeden z najlepiej znanych utworów zespołu. Anni-Frid Lyngstad, Benny Andersson, Bjorn Ulvaeus i Agnetha Faltskog - dwie małżeńskie pary - z dnia na dzień zostali gwiazdami.