Dziennikarka Biełsatu zaginęła na lotnisku w Mińsku. Wracała z Egiptu

Przedstawicielka telewizji Biełsat w Mińsku i wiceprezeska Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Iryna Sławnikowa została w nocy zatrzymana wraz z mężem na lotnisku - informuje na Twitterze dyrektorka telewizji Biełsat, Agnieszka Romaszewska. Jak podkreśla, nie wiadomo gdzie obecnie znajduje się zatrzymana.

Iryna Słaunikawa pełni funkcję przedstawicielki Biełsatu na Białorusi. Jest odpowiedzialna m.in. za kontakt z organizacjami pozarządowymi i międzynarodowymi działającymi w tym kraju - informuje belsat.eu. Telewizja Biełsat i związany z nią portal i sieci społecznościowe zostały przez władze w Mińsku uznane za „ekstremistyczne".

"Zaginęli Irina Słaunikawa, przedstawicielka Biełsatu na Białorusi, i jej mąż. Prawdopodobnie zostali zatrzymani na lotnisku. W nocy wsiedli do samolotu z Egiptu do Mińska, ale nie wyszli z lotniska na spotkanie z bliskimi, którzy mieli ich odebrać. Telefony nie odpowiadają" - czytamy na Twitterze telewizji Biełsat.

O zatrzymaniu dziennikarki poinformowała osobiście dyrektorka stacji Biełsat Agnieszka Romaszewska. 

Więcej informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Na mińskim lotnisku na dziennikarkę czekał ojciec. Małżeństwo zostało najprawdopodobniej zatrzymane w strefie kontroli. Celnicy i funkcjonariusze straży granicznej poinformowali ojca, że "wszyscy, którzy przylecieli, już wyszli". Z małżeństwem nie można się skontaktować. Telefony nie odpowiadają.

Dziennikarze Biełsatu byli już wielokrotnie szykanowani i represjonowani przez reżim w Mińsku. Dwie reporterki Biełsatu Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa odsiadują karę dwóch lat więzienia za relację z protestu upamiętniającego śmiertelne pobicie Ramana Bandarenki.

Więcej o: