W ostatnich dniach przez Zachodnią i Środkową Europę przetoczyły się silne nawałnice. W stolicy Rosji prędkość podmuchów wiatru w czwartek przekraczała 20 metrów na sekundę. Nie dziwi więc fakt, że wiele miejsc zostało uszkodzonych. Wiatrowi nie oparł się nawet mur Kremla.
Więcej informacji ze świata i kraju przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Piątkowy wiatr zwiał rusztowania, które były ustawione po wewnętrznej stronie muru Kremla, w pobliżu wieży Spaskiej. Przewrócił je na drugą stronę, tym samym niszcząc w jednym miejscu charakterystyczne zwieńczenia w kształcie jaskółczego ogona. Agencja RIA Nowosti poinformowała, że uszkodzone zostały trzy zęby muru, które w ramach programu renowacji i tak miały być odnowione.
Po incydencie Plac Czerwony został przejściowo zamknięty. W wyniku incydentu nikt nie ucierpiał. Echo Moskwy informuje, że gdy korespondent próbował sfotografować zdarzenie, podszedł do niego funkcjonariusz w cywilu i zażądał usunięcia zdjęć, nie wyjaśniając przyczyny. Materiały i tak znalazły się w sieci.
Kreml to warownia z zabudowaniami książęcymi, cerkwiami i budynkami administracyjnymi, która pełni dziś funkcję siedziby prezydenta Federacji Rosyjskiej. W 1990 roku został on wpisany na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Zabytkowy kompleks odwiedza przez ponad dwa miliony gości rocznie.