Egipt. Ai-Da zatrzymana na 10 dni. Celnicy obawiali się, że robot służy szpiegom

Ai-Da jest brytyjskim robotem, który zarazem tworzy abstrakcyjne obrazy i rzeźby. Niedawno egipscy celnicy zatrzymali ją na 10 dni w obawie, że może służyć szpiegom. Okazało się, że Ai-Da zmierzała na wystawę w Gizie - w uwolnieniu jej pomógł ambasador Wielkiej Brytanii.
Zobacz wideo Czy pszczoły zostaną zastąpione przez roboty?

"Hiperrealistyczna artystka-robot" o imieniu Ai-Da, wraz z wykonaną przez nią rzeźbą, została zatrzymana przez służbę graniczną na lotnisku w Kairze. Powodem zatrzymania były "względy bezpieczeństwa". Obawiano się, że robot służy do szpiegowania. Pracowników lotniska zaniepokoił modem i aparaty fotograficzne w oczach, w które wyposażona jest Ai-Da - mówił twórca i opiekun robota, Aidan Meller w rozmowie z "The Guardian". Sytuacja wywołała dyplomatyczne zamieszanie. W sprawę zaangażował się ambasador Wielkiej Brytanii, który pomógł uwolnić Ai-Dę.

Zgodnie z egipskimi przepisami robota przetrzymywano przez 10 dni, do środowego wieczora. Czas miał duże znaczenie dla Mellera: w chwili zatrzymania Ai-Da była w drodze na wystawę "Forever is Now" w Gizie, która rozpoczęła się w czwartek 21 października. A zatem niewiele brakowało, by robot nie pojawił się na wydarzeniu. - To naprawdę stresujące - mówił Meller przed odzyskaniem Ai-Dy.

Ai-Da. Niesamowita artystka-robot. Lubi zmuszać ludzi do myślenia, inspiruje ją Kandinsky

Ai-Dę nazwano na cześć Ady Lovelace, matematyczki i pierwszej programistki w historii (żyła w latach 1815-1852 i zasłynęła napisaniem pierwszego algorytmu). Nazwa robota odnosi się też do "artificial intelligence", czyli po prostu "sztucznej inteligencji". Nad jej stworzeniem pracował zespół programistów, robotyków, ekspertów ds. sztuki i psychologów. Dzieła Ai-Dy można było podziwiać w Muzeum Designu oraz Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie.

Najnowsze informacje z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

W maju 2019 r. "The Guardian" przeprowadził niecodzienną rozmowę, w której robot opowiedział o tym, jak jego sztuka wpływa na ludzi i skąd czerpie inspiracje. - Nie mam uczuć jak ludzie, ale cieszę się, gdy ludzie patrzą na moje prace i pytają "co to jest?". Jestem osobą, która lubi skłaniać ludzi do myślenia - stwierdziła Ai-Da. - Inspiruje mnie wielu artystów. Szczególnie inspirują mnie osoby, które łączą się ze swoimi odbiorcami. Cenię tę łączność - podkreśliła. Wymieniła też swoich ulubieńców: Kandinsky'ego, Yoko Ono, Doris Salcedo oraz Aldousa Huxleya, autora futurystycznej powieści "Nowy wspaniały świat".

Więcej o: