Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Maszyna L-410 należąca do lokalnego aeroklubu rozbiła zaraz po starcie. Jak podają władze aeroklubu, na pokładzie samolotu znajdowali się w większości spadochroniarze.
O 9.11 czasu moskiewskiego lekki samolot typu L-410 wystartował z lotniska należącego do aeroklubu w Manzelińsku w Tatarstanie. Leciał nieco ponad kilometr, a następnie rozbił się. Według agencji Ria Novosti zginęło 16 osób. Maszyna L-410 przewoziła 23 osoby, w tym 2 pilotów i 21 spadochroniarzy.
Radio Echo Moskwy podało, że według świadków, samolot rozpadł się na kilka części, ale nie wybuchł pożar.
L-410 był eksploatowany od 1987 roku. Wcześniej latał w Siłach Powietrznych ZSRR, następnie był magazynowany a potem przeniesiony do aeroklubu.
Na miejscu katastrofy pracują służby.
We wrześniu tej samej produkcji samolot L-410 runął na ziemię w obwodzie irkuckim. Zginęły wtedy 4 osoby, a 12 zostało rannych.