Komisarka ds. wewnętrznych Ylva Johansson skomentowała w środę presję migracyjną na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą. - To jest desperacja Łukaszenki, który boleśnie odczuwa sankcje gospodarcze nałożone na niego przez Unię. Jest zdesperowany i próbuje zdestabilizować Unię, sprowadzając migrantów i wpychając ich do Unii. Pamiętajmy, że Białoruś nie jest krajem borykającym się z presją migracyjną. To, co się dzieje, to także sposób Łukaszenki na zarabianie pieniędzy - podkreślała unijna komisarz.
Mówiła, że białoruski reżim zaprasza do siebie migrantów, których stać, by zapłacić prawie 10 tysięcy euro za podróż. - On ich oszukuje. Najpierw ci ludzie zatrzymują się w bardzo ładnym hotelu w Mińsku, a potem są przerzucani przez granicę. Ale oni nie są wpuszczani, bo nie można ot tak po prostu przekroczyć granicę z Unią. Państwa członkowskie mają prawo i obowiązek ochrony granic. Nie możemy okazać słabości wobec Łukaszenki, bo będzie podejmował kolejne kroki - dodała unijna komisarz.
Johansson podkreśliła, że Unia Europejska nie może być naiwna wobec działań białoruskiego reżimu.
- To, co robi Łukaszenka, to także możliwość wykorzystania terrorystów i przestępców i wpuszczanie ich do Unii. Wszyscy, którzy przyjechali do Unii, muszą być dobrze sprawdzeni - podkreśliła unijna komisarz, pytana o doniesienia polskich władz o tym, że część zatrzymanych migrantów, którzy przekroczyli nielegalnie granice, może stanowić zagrożenie dla porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego.
Jednocześnie Komisja Europejska proponuje częściowe zawieszenie umowy o ułatwieniach wizowych między UE a Białorusią. "Decyzja jest następstwem dążeń białoruskiego reżimu do destabilizacji UE i jej państw poprzez ułatwianie nieuregulowanej migracji w celach politycznych" - czytamy w komunikacie komisji. Jak podkreślono, decyzja dotyczy konkretnych urzędników powiązanych z reżimem Łukaszenki, a nie zwykłych obywateli, którzy będą korzystali z ułatwień na dotychczasowych zasadach. Wniosek KE w tym zakresie ma zaakceptować Rada Europejska. "UE będzie nadal wspierać naród białoruski. Nadal stoimy po stronie wszystkich obrońców praw człowieka i niezależnych głosów oraz wszystkich ludzi uciskanych przez reżim" - czytamy w komunikacie.
Obowiązująca od lipca 2020 roku umowa o ułatwieniach wizowych pozwala na wzajemne wydawanie wiz obywatelom państw unijnych i Białorusi na 90 dni pobytu "w dowolnym okresie 180-dniowym".