Sprawa Gabby Petito. Kolejny tydzień poszukiwań narzeczonego blogerki. Jest nowy świadek

Amerykańskie służby kontynuowały w sobotę poszukiwania 23-letniego Briana Laundriego, narzeczonego blogerki Gabby Petito, której ciało odnaleziono przed kilkoma dniami w parku narodowym w Wyoming. Jak podaje CNN, w sprawie pojawił się nowy świadek. To kobieta, która pod koniec sierpnia podwoziła Laundriego samochodem.

22-letnia Gabrielle "Gabby" Petito w lipcu wybrała się ze swoim o rok starszym narzeczonym Brianem Laundriem na kilkumiesięczną wyprawę po Stanach Zjednoczonych vanem przerobionym na kampera. Podróż relacjonowała w sieci. Ostatni raz kontaktowała się z bliskimi pod koniec sierpnia, będąc w okolicach Parku Narodowego Grand Teton w Wyoming.

Partner kobiety powrócił sam na Florydę 1 września. 10 dni później rodzina Gabby Petito zgłosiła zaginięcie 22-latki. Narzeczony kobiety odmawiał rozmów z policją, zatrudnił prawnika. W niedzielę odnaleziono ciało kobiety.

Missing TravelerPartner Gabby Petito wydał po jej śmierci tysiąc dolarów z jej karty debetowej

23-latek 14 września wyszedł z domu z plecakiem, mówiąc rodzicom, że udaje się do rezerwatu. Jak podaje CNN, mężczyzna zostawił telefon i portfel. 17 września bliscy Briana Laundriego zgłosili zaginięcie.

Dziesiątki policjantów przeszukują podmokłe tereny rezerwatu przyrody. Akcja, w której wykorzystywane są m.in. drony i w której bierze udział ekipa płetwonurków, była prowadzona również w sobotę.

Zobacz wideo Czy wiesz, co zrobić, gdy zaginie ktoś bliski?

Śmierć Gabby Petito. Poszukiwania Briana Laundriego

Według doniesień CNN w sprawie śmierci Gabby Petito pojawił się nowy świadek. To mieszkanka Wyoming, która 29 sierpnia wieczorem podwiozła autostopowicza do pola kempingowego w Spread Creek, gdzie później znaleziono zwłoki Gabby Petito.

Autostopowiczem okazał się Brian Laundrie. Mężczyzna powiedział kobiecie, że on i jego narzeczona prowadzą bloga podróżniczego. Z jego relacji miało wynikać, że Gabby Petito przebywała w tym czasie na terenie kempingu i opracowywała jeden z blogowych wpisów. Mężczyzna przekazał też mieszkance Wyoming, że od kilku dni samotnie wędrował. Poprosił o wysadzenie przed wjazdem na pole kempingowe, choć kobieta zaoferowała, że podwiezie go znacznie dalej.

To kolejna osoba, która opowiedziała śledczym o swoim spotkaniu z Laundriem. Wcześniej podobną sytuację opisała użytkowniczka TikToka Miranda Baker, która także podwiozła w sierpniu "łapiącego stopa" Laundriego. Wysadziła go wówczas w pobliżu jeziora Jackson.

Więcej o: