Jak podaje portal Lenta.ru, podczas piątkowego (17 września) forum sił patriotycznych, prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka ogłosił, że Wilno i Białystok należą do Białorusi. Polityk podkreślił przy tym, że państwo nie wysnuwa jednak żadnych roszczeń terytorialnych do państw sąsiedzkich.
Fragment przemówienia, które prezydent Białorusi wygłosił podczas Święta Jedności Narodowej, miał zostać opublikowany na jednym z kanałów serwisu Telegram. Łukaszenka pokusił się wówczas o skomentowanie przynależności Białegostoku i Wilna.
- W relacjach ze wszystkimi dążymy do pokoju i przyjaźni - miał powiedzieć Łukaszenka. - Sąsiedzi są nam dani przez Boga, jak każde inne państwo. Nie przypominamy im dzisiaj nawet, że Białystok i Białostocczyzna to ziemie białoruskie, że Wilno to także miasto białoruskie tak, jak ziemie wokół. Nie mówimy o tym - cytuje portal newkaliningrad.ru.
Jak dodaje portal Lenta.ru, Łukaszenka powiedział także podczas przemówienia, że Białoruś jest gotowa do negocjacji z krajami Unii Europejskiej we wszystkich istniejących problemach. Prezydent miał także podkreślić, że według niego sprawy powinny być rozwiązane na drodze negocjacji, nie natomiast przez nacisk czy nakładanie sankcji - czytamy.
Słowa te odnoszą się do tego, że Bruksela zapowiedziała we wrześniu nałożenie kolejnych sankcji na Białoruś. - Będziemy kontynuować walkę ze straszliwą instrumentalizacją migrantów przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Praca nad piątym pakietem sankcji już się rozpoczęła - powiedział wówczas Luc Devign, przedstawiciel unijnego korpusu dyplomatycznego.