Portal Novinky.cz podawał początkowo, że pobyt polityka w placówce może być "długoterminowy". Jednak, jak informuje Associated Press, powołując się na doradcę czeskiego prezydenta, Zeman został przyjęty do szpitala z powodu "rutynowej kontroli". Agencja podkreśla, że polityk jest nałogowym palaczem, a także cierpi na cukrzycę i neuropatię. 76-latek ma problemy z chodzeniem, kilka miesięcy temu przyznał, że korzysta z wózka inwalidzkiego.
W ostatnich latach Zeman kilkakrotnie przebywał w szpitalu. W zeszłym roku przeszedł operację złamanej ręki.
W czerwcu komisja spraw zagranicznych, obrony i bezpieczeństwa czeskiego Senatu uznała, że Milosz Zeman jest niezdolny do sprawowania funkcji prezydenta. Przewodniczący komisji Pavel Fischer przekazał, że uchwałę w tej sprawie podjęto na podstawie publicznych wypowiedzi polityka dotyczących między innymi wybuchów w składzie amunicji we Vrbieticach w 2014 roku. Zeman powątpiewał w udział rosyjskich agentów i sugerował, że eksplozje mogły być wynikiem nieumiejętnego obchodzenia się z materiałami wybuchowymi. Zdaniem senatorów oświadczenia prezydenta dotyczące wybuchu stanowią apogeum wypowiedzi zagrażających bezpieczeństwu Republiki Czeskiej.
W październiku odbędą się wybory parlamentarne w Czechach. Do obowiązków prezydenta należy mianowanie kolejnego premiera.