Zapad-2021. Ruszają największe manewry w Europie od czasu rozpadu Związku Radzieckiego

Ruszają rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe Zapad-2021. W ćwiczeniach ma wziąć udział około 200 tysięcy żołnierzy oraz 80 samolotów i śmigłowców, 290 czołgów i 15 okrętów. Zdaniem ekspertów będą to największe manewry organizowane w Europie od czasu rozpadu Związku Radzieckiego.

Aktywna część manewrów Zapad-2021 rozpocznie się w piątek 10 września na zachodnich poligonach Rosji i Białorusi. W czwartek na poligonie Mulino w Rosji odbyła się już oficjalna ceremonia otwarcia.

Zobacz wideo Ekspertka ds. Białorusi o ćwiczeniach Zapad-21

Zapad-2021. Manewry na niespotykaną wcześniej skalę

Na rosyjsko-białoruskie manewry zostały zaproszone kontyngenty sił zbrojnych Armenii, Indii, Kazachstanu, Kirgistanu i Mongolii. Eksperci oceniają, że będą to największe manewry organizowane w Europie od czasu rozpadu Związku Radzieckiego. Na Białorusi manewry będą się odbywać między innymi na poligonach w obwodzie brzeskim, blisko granicy z Polską. Rosja skierowała na ćwiczenia na Białoruś dwa i pół tysiąca swoich żołnierzy. Według zapewnień władz w Mińsku rosyjskie jednostki mają opuścić Białoruś do końca września.

- Musimy być gotowi nawet na przypadkowe sytuacje, które mogą doprowadzić do interwencji służb - mówią o zbliżających się manewrach Zapad-2021 europosłowie. W Karpaczu podczas trzeciego dnia Forum Ekonomicznego jednym z tematów były stosunki Rosji z NATO i Unią Europejską.

Janus Kowalski Janusz Kowalski znowu twierdzi, że Polska traci w Unii. Jest reakcja KE

Była szefowa MSZ, europosłanka Anna Fotyga uważa, że Unia Europejska i NATO odpowiednio reagują na zbliżające się manewry, a także widzą ich niespotykaną wcześniej skalę. Polityczka powiedziała, że Polska w związku z kryzysem migracyjnym oraz ćwiczeniami Zapad-2021 podjęła odpowiednie kroki. - Ja się nie spodziewam niczego. Myślę, że powinniśmy być przygotowani. Musimy się upewnić, że będziemy chronieni przed sytuacją, która mogłaby się zdarzyć nawet przypadkowo - powiedziała Anna Fotyga.

Prowokacje podczas manewrów Zapad-2021? Wojskowi bez insygniów na granicy z Litwą

- Niewykluczone, że w trakcie białorusko-rosyjskich ćwiczeń wojskowych Zapad-2021 może dojść do prowokacji - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych Litwy Arnoldas Abramavicius. Litwini nie wykluczają, że na terytorium ich kraju mogą dostać się niezidentyfikowane jednostki wojskowe.

Kim Dzong Un podczas defilady Po defiladzie bankiet. Kim Dzong Un z drinkiem, na stole sztuczna kukurydza

Litewski wiceminister powiedział w rozmowie z korespondentem Polskiego Radia, że białorusko-rosyjskie ćwiczenia odbywające się w pobliżu granic Litwy mogą zostać wykorzystane do prowokacji. Polityk wskazał, że litewskie służby mają wiedzę o niezidentyfikowanych jednostkach wojskowych. - Są na granicy militarni ludzie bez żadnych insygniów. Nie wiadomo, czy jest to straż graniczna, czy są to wojskowi. Mają jakiś sprzęt i do prowokacji może dojść w każdej chwili - oznajmił Arnoldas Abramavicius.

O tym, że podczas ćwiczeń Zapad-2021, oddziały białoruskie mogą wtargnąć na kilka kilometrów w głąb Litwy, pisał już w ubiegłym tygodniu "Dziennik Gazeta Prawna". Scenariusz mówiący o naruszeniu suwerenności północno-wschodniego sąsiada Polski jest też brany pod uwagę przez NATO. Miałoby to być testowanie Sojuszu przez Rosję za pośrednictwem Alaksandra Łukaszenki.

Więcej o: