- Ten wielki sukces misji zawdzięczamy zdolnościom, odwadze oraz poświęceniu naszych żołnierzy, dyplomatów i oficerów wywiadu. Przez całe tygodnie ryzykowali własnym życiem, aby wydostać obywateli amerykańskich, Afgańczyków, którzy nam pomagali, naszych sojuszników, naszych przyjaciół z tego kraju. I zrobili to - mówił podczas konferencji prasowej Joe Biden. - Zrobili to, co do nich należało i zrobili to znakomicie - dodał. Jak podkreślił, "nie była to misja wojny, ale misja miłosierdzia". Prezydent USA zaznaczył również, że "20 członków sił zbrojnych zostało rannych, a 13 bohaterów oddało życie". - Nigdy nie zapomnimy o ich poświęceniu - stwierdził.
Joe Biden podkreślił, że kiedy podejmował decyzję o wycofaniu wojsk amerykańskich z Afganistanu, kraj miał 300-tysięczną armię. - Myśleliśmy, że będą godnym przeciwnikiem w wojnie z talibami. (...) Gdy naród afgański patrzył, jak ich rząd upada, jak prezydent ucieka z kraju, kiedy korupcja przeżarła wszystkie szeregi władzy, a talibowie atakowali, zwiększyło to znacząco ryzyko dla personelu amerykańskiego, dla naszych sojuszników. Żeby bezpiecznie ewakuować wszystkich przed 31 sierpnia, poleciłem sześciu tysiącom amerykańskich żołnierzy przemieścić się do Kabulu - tłumaczył Biden. - Od marca zwracaliśmy się do Amerykanów w Afganistanie 19 razy, kierowaliśmy ostrzeżenia i pomoc, aby można było wyjechać - dodał.
Biden stwierdził również, że 31 sierpnia - dzień wycofania wojsk z Afganistanu - to nie jest przypadkowa data, a termin, który został uzgodniony tak, aby "ratował życie". - Nie chciałem przedłużać tej niekończącej się wojny - powiedział. Jak dodał, decyzję o zakończeniu misji przed końcem sierpnia podjął na podstawie jednomyślnych rekomendacji doradców, którzy stwierdzili, że zamiast kontynuować misję wojskową, bezpieczniej będzie kontynuować wysiłki dyplomatyczne na rzecz wydostania z Afganistanu ludzi. Jak dodał, wojna kosztowała "300 milionów dolarów dziennie" i "miliardy dolarów rocznie".
Biden zwrócił się również do ISIS. - Jeszcze z wami nie skończyliśmy - powiedział.