- Dostaliśmy informację o seraku, czyli dużym kawałku lodu. Ze wstępnej informacji wynikało, że spadł na wysokości 4200 metrów i że są tam Polacy. Część ekipy ruszyła pieszo, część śmigłowcem. Okazało się, że lawina zeszła na wysokości 4700 metrów - relacjonował w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Marcin Błeński koordynator projektu Bezpieczny Kazbek, który brał udział w akcji ratunkowej pod Kazbekiem na Kaukazie w Gruzji.
Błeński przekazał, że lawina miała ponad 300 metrów szerokości i co najmniej 200 metrów długości. Zabrała pięć osób - w tym dwóch Polaków i troje obywateli Ukrainy. Polakom nie stało się nic poważnego. Wszyscy poszkodowani przebywają w szpitalach.
W najgorszym stanie jest Ukrainka, która ma wielomiejscowe złamania kończyn. Na razie nie ma informacji o innych osobach, które mogły zostać porwane przez lawinę.
Akcja ratunkowa została opisana w mediach społecznościowych na profilu Bezpieczny Kazbek na Facebooku. Z informacji tam zamieszczonych wynika, że pierwsze zgłoszenie o lawinie i przysypanych osobach pojawiło się we wtorek 31 sierpnia ok. godz. 9.50.
"O 10:25 dwóch naszych ratowników wystartowało śmigłowcem z bazy. Po 3 minutach byliśmy na Plateau, gdzie po szybkiej analizie stanu poszkodowanych, którymi opiekowali się przewodnicy, polecieliśmy bezpośrednio na lawinisko. Śmigłowiec został odesłany do ewakuacji poszkodowanych z Plateau, a my rozpoczęliśmy działania medyczne przy najbardziej poszkodowanej osobie" - czytamy.
Jak doprecyzowano, obywatelka Ukrainy doznała wielomiejscowych urazów obu kończyn dolnych, a także prawego ramienia. "Ponownie wezwany śmigłowiec zabrał poszkodowaną do szpitala. A ratownicy na miejscu przystąpili do przeszukania lawiniska w celu wykluczenia kolejnych poszkodowanych. Po zakończeniu ewakuacji wszystkich poszkodowanych śmigłowiec zabrał naszych ratowników do bazy, gdzie rozpoczęliśmy procedurę weryfikacji zaginionych w poszczególnych grupach" - relacjonowano.
Jak dowiadujemy się z informacji Bezpiecznego Kazbeku, lawina została wywołana przez "obryw masywnego seraka [wielotonowa bryła lodu tworząca się w wyniku pękania lodowca - red.] bezpośrednio nad drogą podejściową na szczyt".