- Dziś jest ten czas, w którym musimy zakończyć tę akcję. Do Polski ściągnęliśmy 937 osób z Afganistanu, w tym ok. 300 kobiet i 300 dzieci. Oczywiście tutaj też zapewnimy im pomoc - powiedział premier Morawiecki. Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował, że udało się ewakuować absolutną większość polskich współpracowników, do których udało się dotrzeć. - Do Polski czasowo trafi około 500 współpracowników NATO, którzy później trafią do państw docelowych. Ponadto do Polski trafi 45 afgańskich współpracowników Unii Europejskiej - dodał.
- My, a także nasi przyjaciele brytyjscy, amerykańscy i inni, kończymy tę akcję w najbliższych dniach - powiedział premier. Morawiecki mówił, że już w czerwcu udało się ściągnąć do Polski pierwszych tłumaczy, współpracowników, oraz przebywających w Afganistanie Polaków.
- Polska nie zostawia swoich przyjaciół w potrzebuje. Wszyscy, których ściągnęliśmy w czasie 14 lotów ewakuacyjnych to albo Polacy pracujący tam na rzecz stabilności i pokoju, albo współpracownicy, którzy z nami przez dłuższy lub krótszy okres pracowali - stwierdził premier.
Poinformował, że Polska pomogła także w ewakuacji sprzętu i personelu organizacjom międzynarodowym oraz innym państwom. Dziękował polskim dyplomatom i wojskowym, którzy w tej akcji uczestniczyli. Dworczyk dziękował m.in. ministrowi Marcinowi Przydaczowi i ambasadorowi Polski w Delhi Adamowi Burakowskiemu.