Afganistan. Alert ambasady USA. Amerykanie powinni "natychmiast" opuścić lotnisko w Kabulu

Ambasada Stanów Zjednoczonych w Kabulu zaleciła swoim obywatelom, aby w najbliższym czasie nie jeździli na tamtejsze międzynarodowe lotnisko Hamida Karzaja. Osobom znajdującym się już przy wejściach doradzono natychmiastowe opuszczenie lotniska. Podobne instrukcje wydało też brytyjskie MSZ.

W ostrzeżeniu zamieszczonym na stronie internetowej ambasady napisano jedynie, że wydano je "ze względów bezpieczeństwa". Zalecono też, aby Amerykanie zawsze zachowywali szczególną ostrożność, zwłaszcza gdy przebywają w dużym tłumie.

Zobacz wideo Talibowie przejęli władzę w Afganistanie

Afganistan. Obywatele USA powinni unikać lotniska w Kabulu. Alert amerykańskiej ambasady

"Zalecamy obywatelom USA, aby unikali podróży na lotnisko, chyba że otrzymają indywidualne instrukcje od przedstawiciela rządu USA. Amerykanie, którzy są teraz przy Abbey Gate, East Gate lub North Gate, powinni natychmiast opuścić te miejsca" - czytamy w komunikacie.

Prezydent USA Joe Biden od kilku dni ostrzega przed rosnącym zagrożeniem ze strony Państwa Islamskiego. Jak mówił we wtorek, każdy kolejny dzień obecności amerykańskich żołnierzy w Afganistanie "zwiększa ryzyko ataku terrorystycznego, którego celem byłoby kabulskie lotnisko". 

Afganistan. Flagi talibówAfganistan. Kongresmeni przyjechali do Kabulu. "Nie wydostaniemy wszystkich"

Nowe wytyczne w sprawie bezpieczeństwa na lotnisku w Kabulu wydało w ostatnich godzinach również brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych. 

"Sytuacja w Afganistanie pozostaje niestabilna. Istnieje ciągłe i wysokie zagrożenie atakiem terrorystycznym. Nie podróżuj na międzynarodowe lotnisko w Kabulu. Jeśli jesteś w okolicy portu lotniczego, oddal się w bezpieczne miejsce i czekaj na dalsze instrukcje" - zaleca brytyjski rząd. 

USA: Około 1500 Amerykanów nadal w Afganistanie

Amerykanie przyspieszają ewakuację z Afganistanu. Z pomocą wojsk Stanów Zjednoczonych kraj ten opuściło już ponad 80 tysięcy osób. Według Departamentu Stanu w Afganistanie nadal przebywa jednak co najmniej 1500 obywateli amerykańskich.

Co czterdzieści minut z lotniska w Kabulu startuje samolot pełen Amerykanów i Afgańczyków, którzy pomagali siłom koalicyjnym w tym kraju, a po przejęciu władzy przez Talibów chcą opuścić Afganistan. Oficjalna liczba ewakuowanych od 14 sierpnia przekroczyła 82 tysiące. - Tylko Stany Zjednoczone są w stanie zorganizować i wykonać tak złożoną misję na tak dużą skalę - przekonywał amerykański sekretarz stanu Anthony Blinken.

Ewakuacja obywateli Afganistanu, którzy współpracowali z PolskąKabul. MSZ kończy ewakuację. Dwa ostatnie samoloty wylecą do Polski

Wśród ewakuowanych znajdowało się 4500 Amerykanów. Kolejnych 500 czeka na odlot. Około tysiąca obywateli USA nie odpowiedziało na telefony, wysyłane do nich e-maile i wiadomości tekstowe. - Podejrzewamy, że wiele z tych osób ma podwójne obywatelstwo. Niektórzy mogą nie chcieć wyjeżdżać z różnych powodów - może mają tam rodziny albo całe życie spędzili w Afganistanie - mówiła rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki.

Biały Dom oraz Departament Stanu zapewniają, że obywatele amerykański będą mieli możliwość ewakuacji nawet po 31 sierpnia, kiedy przewidziano zakończenie amerykańskiej misji wojskowej w Afganistanie.

Więcej o: