Do ataku z użyciem trucizny doszło w poniedziałek 23 sierpnia. Kilka osób, które spożywało te same napoje i posiłki na kampusie Uniwersytetu Technicznego w Darmstadt, zgłosiło się do szpitala z objawami zatrucia. Stan jednej z nich jest krytyczny.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że siedmiu pracowników politechniki w Darmstadt padło ofiarą próby otrucia. W kilku opakowaniach spożywczych wykryto szkodliwą substancję, która w najgorszym przypadku może doprowadzić do śmierci - przekazał prokurator Robert Hartmann.
Śledczy podejrzewają, że w okresie od piątku do poniedziałku (20-23 sierpnia) do kilku kartonów mleka i pojemników na wodę dodano szkodliwą substancję. Policja przeszukała wszystkie budynki na terenie kampusu, ale do tej pory nie znaleziono kolejnych skażonych przedmiotów.
Śledczy oraz władze uczelni apelują o wyłączne spożywanie żywności i napojów, które były cały czas pod nadzorem. Policja nie ujawniła dotąd nazwy toksycznej substancji, którą wykorzystano do ataku. Nie wyklucza jednak, że dalsze badania laboratoryjne mogą potwierdzić "najgorsze przypuszczenia".
Prokuratura w Darmstadt przejęła śledztwo i wszczęła postępowanie w sprawie podejrzenia o usiłowanie zabójstwa. Do zbadania wszystkich okoliczności sprawy powołano 40-osobowy zespół.