Talibowie zajęli leżące na południu Afganistanu miasto Lashkar Gah, stolicę prowincji Helmand - podaje lokalny samorząd. Siły rządowe i przedstawiciele miejscowych władz opuścili miasto po decyzji o poddaniu go talibom.
Zajęcie Lashkar Gar oznacza, że talibowie mają już pod swoją kontrolą 13 dużych miast w Afganistanie i prawdopodobnie co najmniej 60 procent terytorium kraju. W czwartek przejęli drugie i trzecie co do wielkości miasta w Afganistanie - Kandahar i Herat.
Wcześniej zdobyli też Ghazni, a walki toczą się w wielu innych miastach. Amerykanie szacują, że w ciągu 30 dni bojownicy mogą wkroczyć do Kabulu. Negocjacje afgańskiego rządu z przedstawicielami talibów w Katarze zakończyły się bez rezultatów.
Stany Zjednoczone poinformowały, że w trybie pilnym z powrotem wysyłają na miejsce kilka tysięcy żołnierzy, ale po to, aby ewakuować większość pracowników ambasady USA. Rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Nad Price zarzeka się jednak, że to nie jest ucieczka z Afganistanu. - To nie jest porzucenie, ani ewakuacja czy całkowite wycofanie. To zmniejszenie liczby obecnych tam cywilów, którzy będą wykonywali swoje zadania gdzie indziej - mówił rzecznik. Podobną operację przeprowadzi też Wielka Brytania.
Ofensywa talibów rozpoczęła się w kwietniu, kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden ogłosił wycofanie wojsk USA z Afganistanu. Mimo postępów talibów oraz pogłębiającej się katastrofy humanitarnej w kraju, amerykański prezydent powtórzył ostatnio, że zmiana decyzji o wycofaniu się nie wchodzi w grę.