Strzelanina w Plymouth. Nie żyje sześć osób, w tym dziecko

Brytyjska policja potwierdziła, że w wieczornej strzelaninie w Plymouth w południowo-zachodniej Anglii zginęło sześć osób, w tym dziecko. Wśród ofiar jest również sam napastnik.

Do zdarzenia doszło w Keyham, jednym z przedmieść Plymouth. Policja otrzymała zgłoszenie w czwartek około godz. 18 czasu lokalnego. Po przybyciu na miejsce służby odkryły ciała dwóch osób płci żeńskiej i dwóch - męskiej, ofiar strzelaniny. Nie żyje też jej sprawca. Szósta osoba, ciężko ranna kobieta, zmarła po przewiezieniu do szpitala.

Zobacz wideo Brazylia: Policjant robił zakupy w trakcie napadu. Zastrzelił dwóch napastników, trzymając syna na rękach

Wielka Brytania. Sześć ofiar strzelaniny w Plymouth. Policja zaapelowała do świadków zdarzenia

Luke Pollard, deputowany do Izby Gmin, poinformował na Twitterze, że jedna z ofiar miała mniej niż 10 lat. 

Wszyscy najbliżsi krewni ofiar zostali poinformowani o zdarzeniu. Policja podkreśla, że nie miało ono związku z terroryzmem. Motywy sprawcy będą ustalane.

Jak relacjonują świadkowie, napastnik wyszedł z jednego z domów przy Biddick Drive i zaczął strzelać do osób znajdujących się na ulicy. Agencja Reuters donosi, że był wyposażony w broń półautomatyczną.

"Incydent, do którego doszło w Plymouth, to coś szokującego. Moje myśli są z tymi, których dotknęła ta tragedia. Rozmawiałam z szefem lokalnej policji i zaoferowałam pełne wsparcie" - napisała na Twitterze Priti Patel, ministerka spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii.

Służby proszą wszystkich świadków, którzy nagrali przebieg zdarzenia, aby nie publikowali nagrań w mediach - z szacunku dla rodzin, które straciły swoich bliskich.

Więcej o: