Wideo, na którym uwieczniono ociężałe ruchy prezydenta Łukaszenki, zostało nagrane po konferencji prasowej w Mińsku. Białoruski przywódca odpowiadał na pytania dziennikarzy oraz zaproszonych blogerów i prorządowych polityków w pierwszą rocznicę wyborów prezydenckich.
Nagranie jako pierwsze udostępnił portal o2.pl. Pod wideo rozgorzała dyskusja na temat stanu zdrowia Aleksandra Łukaszenki, pojawiły się spekulacje, że białoruski przywódca ma problemy ze zdrowiem. Jak dotąd prezydent nie zabrał głosu w tej sprawie, dlatego też nie wiadomo, czy jego stan był spowodowany chorobą, chwilową niedyspozycją, czy zwyczajnym zasiedzeniem - konferencja prasowa prezydenta trwała kilka godzin.
Rekordowe ponad osiem godzin trwała konferencja prasowa Aleksandra Łukaszenki w Mińsku z okazji pierwszych wyborów prezydenckich. Komentatorzy zwrócili uwagę, że konferencja Łukaszenki była o godzinę dłuższa od najdłuższego przemówienia Fidela Castro. Białoruski przywódca w trakcie rozmowy z dziennikarzami potwierdził, że szanuje zmarłego lidera kubańskich komunistów, ale też byłych liderów Libii i Iraku.
"Dla mnie Fidel był zawsze wielkim nauczycielem. Tak samo jak Muammar Kaddafi i częściowo Saddam Husajn. Nie ma więcej na świecie takich liderów jak Fidel czy Kaddafi. To byli twardzi ludzie, myśliciele, a szczególnie ojciec obecnego prezydenta Syrii Baszara Asada, którego miałem szczęście spotkać"-powiedział Aleksandr Łukaszenka.
Łukaszenka oświadczył, że Zachód cały czas naciskał na tych polityków. Na konferencji prasowej powtarzał też wielokrotnie, że zachodni politycy poszukują pretekstu, aby jego samego postawić przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze.
9 sierpnia 2021 r. minął rok od sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi, które wywołały falę protestów, po których nastąpiły prześladowania biorących w nich udział obywateli.