22-letni Maxwell Berry został aresztowany tuż po wylądowaniu samolotu lecącego z Filadelfii do Miami. Na lotnisku czekała na niego policja. Grozi mu surowa kara.
Maxwell Berry, który podczas lotu wypił dwa drinki, zaczął dotykać pośladków jednej ze stewardes. Następnie zamówił trzeciego drinka, którego wylał sobie na koszulę. Poszedł więc do łazienki samolotu i wyszedł z niej z nagim torsem. Po tym, jak steward pomógł mu wyjąć nową koszulę z torby podręcznej, chodził po samolocie przez około 15 minut, dotykając po drodze piersi kilku stewardes. Kiedy podszedł do niego steward, by go powstrzymać, Berry uderzył go w twarz. Ostatecznie załoga przykleiła pasażera taśmą klejącą do siedzenia na resztę lotu. Mężczyzna zaraz po lądowaniu został aresztowany.
Sytuację z samolotu nagrał telefonem komórkowym inny pasażer.
Rzecznik Frontier Airlines na prośbę o komentarz powiedział, że załoga samolotu, którym leciał Maxwell Berry nie będzie latać, dopóki incydent nie zostanie w pełni wyjaśniony - pisze abc7.com.
Zareagowała na to Sara Nelson, prezeska Association of Flight Attendants-CWA (związku reprezentującego stewardesy i stewardów w USA). Powiedziała w oświadczeniu, że sytuacja była "jednym z najgorszych tegorocznych przykładów" zachowań pasażerów podczas lotu i potępiła linię Frontier za zawieszenie członków załogi. Frontier wydał później nowe oświadczenie, podkreślając, że członkowie załogi nie zostali zawieszeni, a wysłani na płatny urlop do czasu wyjaśnienia sprawy.
Frontier Airlines to amerykańskie tanie linie lotnicze obsługujące połączenia krajowe i zagraniczne - do Kanady oraz Meksyku.
To nie pierwszy raz w ostatnim czasie, kiedy na pokładzie samolotu w Stanach Zjednoczonych spacyfikowano pasażera taśmą klejącą. W zeszłym miesiącu pasażerka została przyklejona taśmą do swojego siedzenia po rzekomej próbie otwarcia drzwi w trakcie lotu i napaści na stewardesy. Incydent miał miejsce podczas lotu liniami American Airlines z Dallas-Fort Worth w Teksasie do Charlotte w Północnej Karolinie. Na lotnisku na pasażerkę czekała policja - pisze businessinsider.com.
Federalna Administracja Lotnictwa poinformowała, że od stycznia 2021 roku otrzymała 2500 zgłoszeń o nieodpowiednim zachowaniu pasażerów i stwierdziła, że pasażerowie, którzy fizycznie atakują załogę samolotu, mogą zostać ukarani grzywną w wysokości do 35 tys. dolarów (ok. 134 tys. złotych), a nawet karą więzienia.