Polacy chętnie wybierają się na wakacje do Turcji, ponieważ nie ma obowiązku odbywania kwarantanny po przylocie. Jednak część osób ma obowiązek wykonać test, który potwierdzi, że nie są one zarażone SARS-CoV-2.
Od 1 lipca osoby, które zostały już w pełni zaszczepione przeciw koronawirusowi, nie mają obowiązku wykonywać testu na obecność koronawirusa, wystarczy, że okażą Unijny Certyfikat Covid, czyli tzw. paszport covidowy. Z testu zwolnione są także dzieci do 6. roku życia. Polacy, którzy nie zaszczepili się jeszcze przeciw COVID-19, powinni przed przyjazdem do Turcji otrzymać negatywny wynik testu: RT-PCR, który musi zostać wykonany na 72 godz. przed przyjazdem lub antygenowego zrobionego na 48 godz. przed przyjazdem.
Zgodnie z wytycznymi tureckiego ministerstwa turystyki dotyczącymi funkcjonowania hoteli w dobie pandemii koronawirusa, liczba gości nie może przekraczać 50 proc. wszystkich miejsc. Wczasowicze muszą zachować także bezpieczną odległość, co oznacza, że na basenach oraz plażach została zmniejszona m.in. liczba leżaków. Zwiększono z kolei liczbę pracowników m.in. personelu sprzątającego, medycznego czy kelnerów, a pracownicy hotelu mają obowiązek zakrywać usta oraz nos maseczką.
W każdym hotelu musi znajdować się również lekarz oraz pielęgniarka, a przed wejściem do budynku goście i pracownicy muszą mieć mierzoną temperaturę. Dodatkowo wszystkie pomieszczenia wspólne muszą być często dezynfekowane. Z kolei posiłki oraz napoje są dostarczane gościom przez obsługę.