Jak informuje Reuters, ogień zbliżył się do miejsc, w których wypoczywają turyści. Upały i silny wiatr spowodowały, że pożar rozprzestrzenił się wokół miasta Manavgat - 75 km na wschód od kurortu Antalya i pobliskich wiosek. "Domy znajdujące się na obszarach, które mogą zostać dotknięte pożarem, zostały ewakuowane. Kilka domów, biur, gospodarstw rolnych, pól uprawnych, szklarni i pojazdów zostało zniszczonych" - informują tureckie władze.
"Nie ma mocnych na żywioł. Setki ludzi ucieka z plaży w Bodrum. Płonie las. Ogień zajął hotel. Ludzie na łodziach przedostają się na drugą stronę" - informuje dziennikarz sportowy Mateusz Borek.
Turecki minister rolnictwa Bekir Pakdemirli poinformował o śmierci trzech osób. Jedna z nich to 82-letni mężczyzna, który został znaleziony martwy podczas ewakuacji Kepezbeleni. Dwie inne osoby zginęły w Degirmenli, 20 km na wschód od Manavgat.
Obecnie z ogniem, jak podaje Reuters, walczy około 960 strażaków, 250 pojazdów, 19 helikopterów, dron i samolot. Bekir Pakdemirli poinformował, że od wtorku w 13 z 81 prowincji Turcji wybuchło 41 pożarów.