W lutym Stany Zjednoczone i Rosja przedłużyły o pięć lat obowiązywanie traktatu o kontroli zbrojeń nuklearnych New START. Umowa ogranicza liczbę głowic nuklearnych, pocisków i bombowców, które mogą rozmieszczać oba mocarstwa. Do spotkania pomiędzy przedstawicielami USA i Rosji doszło w siedzibie misji dyplomatycznej USA w Genewie. Reuters zwraca uwagę, że rozmowy są wynikiem czerwcowego spotkania Joe Bidena z Władimirem Putinem. Obie strony zgodziły się wówczas na rozpoczęcie dialogu na temat stabilności strategicznej, aby "położyć podwaliny pod przyszłe środki kontroli zbrojeń i redukcji ryzyka".
Stronę amerykańską reprezentowała zastępczyni sekretarza stanu Wendy Sherman, a rosyjską - wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow. Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price przekazał w oficjalnym oświadczeniu, że rozmowy przebiegały w sposób "profesjonalny i merytoryczny". Dodał, że amerykańska delegacja omówiła priorytety polityki USA, "krajowe postrzeganie zagrożeń dla stabilności strategicznej" oraz "perspektywy nowych kontroli zbrojeń nuklearnych".
"Jesteśmy zobowiązani, nawet w czasach napięć, do zapewnienia przewidywalności i zmniejszenia ryzyka konfliktu zbrojnego i zagrożenia wojną nuklearną" - czytamy w oświadczeniu rzecznika Departamentu Stanu.
Z kolei Siergiej Riabkow wyraził zadowolenie z przeprowadzonych konsultacji i zapowiedział, że Stany Zjednoczone "wykazały gotowość do konstruktywnego dialogu". Obie strony zgodziły się ponownie spotkać pod koniec września. W międzyczasie zostaną przeprowadzone nieformalne konsultacje w celu ustalenia tematów dla eksperckich grup roboczych.
Wysoko postawieni urzędnicy z Departamentów Stanu i Obrony USA mają wkrótce spotkać się w Brukseli z przedstawicielami państw NATO, aby przekazać im informacje na temat spotkania.
Andriej Baklicki, pracownik naukowy w Centrum Zaawansowanych Studiów Amerykańskich w Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych, powiedział dziennikarzom w Genewie, że strona rosyjska i amerykańska rozpoczyna dialog "praktycznie od zera". - To było pierwsze spotkanie, próba ustalenia podstawowych kwestii - powiedział. Podkreślił również, że Rosja od dłuższego czasu ma obawy związane z amerykańską modyfikacją ciężkich bombowców i wyrzutni do wystrzeliwania pocisków balistycznych. Z kolei Waszyngton zarzuca Rosji angażowanie się w testy nuklearne, które pogwałcają moratorium na wykonywanie tego typu eksperymentów.