Niemcy. Gigantyczna eksplozja w zakładach chemicznych

We wtorek przed południem na terenach przemysłowych zakładów chemicznych w Leverkusen w Niemczech doszło do gigantycznej eksplozji. Przyczyna wybuchu pozostaje nieznana. Służby ostrzegają mieszkańców przed "ekstremalnym niebezpieczeństwem". Co najmniej jedna osoba nie żyje, pięć uznaje się za zaginione, a 16 zostało rannych.

Służby zamknęły pobliską autostradę. Wiatr przeniósł kłęby czarnego dymu nad miasto. Przyczyna eksplozji nie jest jeszcze znana. Na miejscu pracują zastępy straży pożarnej i specjalistyczna jednostka chemiczna.

Policja Leverkusen poinformowała na Twitterze, że w wyniku wybuchu zginęła jedna osoba, cztery zostały ciężko ranne, a 12 kolejnych zostało poszkodowanych. Wcześniej informowano także o pięciu osobach zaginionych. W oświadczeniu podkreślono, że cała sytuacja wciąż pozostaje "niejasna". Służby ostrzegają przed kolejnym wybuchem.

Świadkowie informują, że wybuch był odczuwalny nawet w oddalonej o prawie 20 km Kolonii. 

Jak podaje Bild, mieszkańcy dostali na swoje telefony ostrzeżenia o : "Ekstremalnym niebezpieczeństwie". Federalny Urząd Ochrony Ludności i Pomocy w sytuacjach Klęsk Żywiołowych wystosował apel do mieszkańców o zamknięcie okien i pozostanie w domach. Osoby przebywające na zewnątrz zostały poproszone o poszukanie schronienia. W mieście wyją syreny alarmowe.

Więcej o: