Fundacja Liderek Biznesu twierdzi, że "szklany sufit" kobietom uda się przebić dopiero za 200 lat.
W Polsce kobiety zasiadające w zarządach stanowią tylko ok. 12 proc. Jak podaje Fundacja Liderek Biznesu, nie wynika to z niższych kwalifikacji czy kompetencji zawodowych kobiet, ale nieustających stereotypów, które dla wielu kobiet są barierą nie do pokonania w zdobywaniu wyższych szczebli w pracy zawodowej.
Praca kobiet jest coraz bardziej doceniana, ale według badań Fundacji Liderek Biznesu, o zatarciu się różnic w pozycji społecznej między płciami będzie można mówić dopiero za 108 lat. Z kolei zrównanie kobiet i mężczyzn w kwestiach gospodarczych nastąpi to dopiero za 200 lat!
- Proporcja kobiet i mężczyzn na stanowiskach zarządczych wygląda bardzo źle. Powiedziałabym, że to jest wstyd dla polskich organizacji, że tak mało kobiet znajduje się w zarządach. Wśród firm notowanych na giełdzie jest to poniżej 13 proc. - mówiła Agnieszka Maciejewska, prezeska Fundacji Liderek Biznesu w rozmowie z "Radiem Zet".
Sytuacja pracownicza kobiet w Polsce z roku na rok poprawia się, ale jeszcze daleko do ideału. Jak podaje "Radio Zet", kobiety stanowią w naszym kraju około 41 proc. kadry menedżerskiej. W skali całej Europy 67 proc. stanowisk menedżerskich nadal zajmują mężczyźni.
Raport Fundacji zwraca również uwagę na dane dotyczące nierówności płac kobiet i mężczyzn. Według Eurostatu, luka płacowa na stanowiskach menedżerskich w Polsce jest większa niż na stanowiskach szeregowych i wynosi 27,7 proc. czyli 4,3 punktów procentowych więcej od średniej unijnej - podaje "Radio Zet".
W III kw. 2019 r. kobiety stanowiły w Polsce większość osób biernych zawodowo (62,1 proc.), przy czym w wieku produkcyjnym była co trzecia z nich (32,6 proc.). Mężczyzn biernych zawodowo w wieku 18-59 lat było więcej - stanowili oni aż 41,3 proc. - wynika z analizy luki zatrudnienia oraz wynagrodzeń kobiet i mężczyzn PARP.