USA. Jego spadochron się nie otworzył, mężczyzna spadł na dach domu z wysokości 4,5 km. Przeżył

Nie tylko przeżył, ale także nie odniósł poważniejszych obrażeń - brytyjski spadochroniarz, który przebił się przez dach kalifornijskiego domu podczas ćwiczeń w Kalifornii, wraca do pełni sił. Reszta jego kolegów zakończyła testy ze spadochronem bez problemów.
Zobacz wideo Polscy spadochroniarze skaczą ze swoim samochodem

"The Guardian" opisuje niezwykły przypadek brytyjskiego żołnierza, który po upadku z wysokości 15 tys. stóp (około 4,5 km) uderzył w dom, przebijając się przez jego dach. Mężczyzna miał dużo szczęścia, ponieważ doznał jedynie drobnych obrażeń.

Dwa F-15 z amerykańskiej jednostki stacjonującej w bazie RAF Lakenheath. Mają specjalne malowanie upamiętniające inwazję w Normandii Bliskie spotkanie myśliwców i spadochroniarzy

Wypadek brytyjskiego żołnierza podczas ćwiczeń w Stanach Zjednoczonych. "To prawdziwy cud"

Jak podaje brytyjski dziennik, do zdarzenia doszło 6 lipca około godziny 17 w Atascadero w Kalifornii. Żołnierz wyskoczył z samolotu w ramach ćwiczeń HALO (ang. High Altitude - Low Opening), czyli metody polegającej na otwarciu spadochronu na niewielkiej wysokości. Mężczyzna miał jednak problem z prawidłowym rozłożeniem spadochronu. Jak podaje portal californianewstimes.com, ostatecznie udało mu się rozłożyć spadochron zapasowy, jednak znajdował się już za nisko i nadal spadał z dużą prędkością. Żołnierz przebił się przez dach jednego z domów i wpadł do czyjejś kuchni. Właściciel domu wyszedł z niego niedługo przed zdarzeniem. Do poszkodowanego popędzili sąsiedzi. 

- Byłam w szoku. Przybiegłam, by upewnić się, że wszystko z nim w porządku. Miał otwarte oczy, jednak nie wiedziałam, czy jest ranny. Nie chciałam, by ktokolwiek go ruszał - powiedziała Rose Martin, która znalazła mężczyznę. - W mojej ocenie to prawdziwy cud. Kto przeżywa lądowanie bez spadochronu? - dodała kobieta.

Policja: Spadochroniarz był oszołomiony i skarżył się na ból

Policja z Atascadero poinformowała, że wraz z lokalną strażą pożarną interweniowała w wypadku. Spadochroniarz był oszołomiony i skarżył się na ból, choć nie odnotowano poważniejszych obrażeń. Nikt inny nie ucierpiał w związku z incydentem, a pozostali żołnierze uczestniczący w ćwiczeniach bezpiecznie wylądowali na wyznaczonym lądowisku. 

97-letni weteran powtórzył swój skok na spadochronie z czasów II WŚ 97-letni weteran II wojny światowej odtworzył swój skok spadochronowy

- Żołnierz odniósł niewielkie obrażenia i dobrze się regeneruje - powiedział rzecznik ambasady brytyjskiej w Waszyngtonie portalowi Military.com. - Wielka Brytania zawsze stara się zminimalizować zakłócenia spowodowane ćwiczeniami i jest niezwykle wdzięczna za wsparcie lokalnej społeczności - dodał. 

Więcej o: