Do aktu wandalizmu doszło w nocy z czwartku na piątek 9 lipca. Nieznany sprawca pomalował niebieskim sprayem kamienne balustrady mostu, jedną z rzeźb oraz latarnię. Napisy mają zostać usunięte jeszcze w ten weekend.
Policjanci z Czech nie wykluczają, że za akt wandalizmu odpowiedzialni są obcokrajowcy. Dziś opublikowano nagranie z miejskiego monitoringu, na którym widać siedzącą na ławce parę. Służby poprosiły hotelarzy o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny i kobiety, którzy mogą mieć związek ze sprawą.
Jak podaje portal seznamzpravy.cz, niebieskie napisy w języku angielskim znajdują się po prawej stronie balustrady mostu. Sprawcy napisali m.in. "I love you & I hate you" (Kocham cię i nienawidzę) czy "Loving you is a losing game" (Kochanie ciebie to przegrana gra) - co może być fragmentem piosenki Duncana Laurence'a (holenderskiego wokalisty).
Jak dodaje irozhlas.cz, sprawcy - za przestępstwo zniszczenia cudzego mienia, grozi do trzech lat więzienia. Usunięcie napisów zajmie kilka godzin, a maksymalnie nawet kilka dni - w zależności od warunków atmosferycznych i trwałości sprayu. Ponieważ jeden z napisów pojawił się również na cokole posągu, napis będzie musiał zmyć doświadczony konserwator zabytków (poprzednio koszt ten wyniósł 40 tys. czeskich koron - 1550 euro).
Czeskie media przypominają, że nie jest to pierwsza dewastacja XIV-wiecznego zabytku. W ubiegłym roku praski sąd skazał dwóch braci z Niemiec za namalowanie graffiti na jednym z filarów. Mężczyźni otrzymali wyrok roku więzienia w zawieszeniu, karę grzywny oraz pięcioletni zakaz wjazdu do Czech.