Choć w Polsce od kilku tygodni panują wysokie, czasem przekraczające 30 stopni w cieniu temperatury, mieszkańcy niektórych regionów Francji musieli mierzyć się z niespodziewanym atakiem zimy. Wszystko przez grad, który nawiedził na początku tygodnia kraj nad Sekwaną.
W Éloyes położonym we wschodniej części Francji doszło do niecodziennego zjawiska pogodowego. Jak informuje vosgesmatin.fr, we wtorek nad ranem w mieście spadł grad. Z nieba leciały bryły lodu o rozmiarach kul do paintballa.
Później burza uderzyła w okolice drogi RN 57 między miastami Plombières-les-Bains a Le Val-d'Ajol, oddalonej od Éloyes około 30 km. Grad, który padał na jezdnię, utrudnił kierowcom podróż, a miejscami wstrzymał ruch na drodze.
W centrum Plombières-les-Bains mieszkańcy musieli wyciągnąć z piwnic i garaży łopaty do odśnieżania, ponieważ grad zalegał na ulicy i utrudniał poruszanie się po mieście. Topniejący grad w wielu miejscach doprowadził do powodzi, niezbędna była interwencja straży pożarnej. Na nagraniu opublikowanym na kanale Tetova News na YouTube widać, jak ulicami płyną ogromne ilości wody.
Grad jest opadem atmosferycznym w postacie nieforemnych brył lodu, które mają średnice od 5 do 55 mm lub większe, w przekroju kuli są widoczne przezroczyste bryły lodu oraz białe warstwy śniegu. Do opadów gradu w Polsce dochodzi najczęściej latem lub wiosną. Grad tworzy się w chmurach typu cumulonimbus i towarzyszą mu często opady deszczu i wyładowania atmosferyczne. Najczęstsze i najintensywniejsze opady gradu mają miejsce w strefie zwrotnikowej, natomiast nigdy nie występują w strefie podbiegunowej.