Izrael od początku był zaniepokojony możliwością powrotu do porozumienia jądrowego z Iranem.
Podczas poniedziałkowego spotkania prezydent USA Joe Biden obiecał prezydentowi Izraela Re’uwenowi Rivlinowi, że USA nie pozwoli, by Iran uzyskał broń jądrową, dopóki on jest prezydentem. - Iran nigdy nie dostanie broni nuklearnej na mojej wachcie - oświadczył.
Rivlin stwierdził, że jest niezwykle usatysfakcjonowany oświadczeniem prezydenta USA.
Podczas rozmowy prezydent Joe Biden poruszył kwestię niedzielnych nalotów na proirańskie milicje w Syrii i Iraku. Jak podaje "Times of Israel", Biden zdaje się być nieugięty wobec działalności Iranu. Poruszono również kwestie dotyczące niedawnego konfliktu zbrojnego między Izraelem i Hamasem w Strefie Gazy.
Po rozmowach Rivlin powiedział dziennikarzom, że Biden "uważa, że konieczne jest jak najszybsze zaproszenie premiera Izraela w celu skoordynowania dalszego postępowania w sprawie problemów, z którymi boryka się świat i Bliski Wschód".
- Nie mogę się doczekać, aby gościć premiera Naftaliego Bennetta w Białym Domu. Stany Zjednoczone w pełni popierają normalizację stosunków między Izraelem a krajami Bliskiego Wschodu, a także w Afryce i poza nią - powiedział Joe Biden.
Sekretarz prasowy Białego Domu Jen Psaki powiedziała wcześniej, że strony pracują nad spotkaniem Biden-Bennett. Biuro Bennetta potwierdziło, że takie rozmowy się odbyły,
Spotkaniu Rivlina i Bidena towarzyszyli również ambasador Izraela Gilad Erdan i zastępczyni sekretarza stanu USA Wendy Sherman, kluczowa architekt umowy nuklearnej z 2015 roku.