Tornado w Czechach. Gdy Austria i Słowacja wysłały pomoc, Polska milczała. Teraz jest komunikat

Co najmniej trzy osoby zginęły, a ponad 200 zostało rannych w wyniku nawałnicy i tornada, które wieczorem przeszły przez południowe Morawy. Sąsiednie kraje - Austria i Czechy - już zapewniły o swojej solidarności i pomocy. Polskie władze jeszcze w piątek rano milczały ws. kataklizmu. Dopiero przed godziną 10 rano komunikat wydał szef MSZ.
Zobacz wideo Wzrost poziomu Bałtyku. „Skala zagrożenia jest bardzo duża"

Trąba powietrzna przeszła w czwartek wieczorem przez kilka miejscowości w okolicach Brzecławia i Hodonina. Zrywała dachy budynków, wyrywała drzewa z korzeniami i wywracała auta. Zniszczone są domy, kościoły i inne budynki. Co najmniej 200 osób odniosło obrażenia, z czego dziesięć jest w ciężkim stanie. Ponadto trzech rannych nie udało się uratować.

Tuż po północy prezydent Słowacji Zuzana Caputová napisała, że "myśli o wszystkich dotkniętych niszczycielską nawałnicą" na Morawach. Zapewniła, że Słowacja wysyła zespoły ratownicze, by pomóc na miejscu.

Z kolei ministerstwo spraw zagranicznych Austrii w piątek wcześniej rano opublikowało na Twitterze komunikat dot. kataklizmu. "Jesteśmy głęboko zszokowani i zasmuceni uderzeniem tornada w Czechach, tuż obok naszej granicy. Jesteśmy myślami  rodzinami i bliskimi ofiar" - napisano. Zapewniono też, że Austria "stoi razem z czeskimi przyjaciółmi". Media podają, że niektórzy ranni pacjenci zostali przewiezieni do szpitali w Austrii.

Tymczasem w piątek (do momentu publikacji tego artykułu) nikt z najwyższych władz Polski nie zabrał głosu ws. kataklizmu w Czechach ani nie poinformował ew. pomocy. Do godziny 8 rano w piątek żadnych wpisów na ten temat nie było na profilach ministra Zbigniewa Raua ani kierowanego przez niego MSZ czy polskiej ambasady w Pradze. Nic do tego czasu nie napisał na Twitterze ani premier Mateusz Morawiecki, ani prezydent Andrzej Duda (zarówno na profilach osobistych, jak i swoich kancelarii). Próbowaliśmy skontaktować się z MSZ, jednak telefon w biurze prasowym milczy.

Aktualizacja:

Przed godz. 10 rano, już po opublikowaniu tego artykułu, pojawił się komunikat ministra spraw zagranicznych.

"W związku z tragicznymi wieściami z Czech, chciałbym wyrazić współczucie dla wszystkich rannych i ich rodzin. Zapewniam o polskiej solidarności i gotowości niesienia pomocy" - napisał Rau. Później branżowy serwis remiza.pl poinformował, że do Czech mają pojechać polscy strażacy i sprzęt ze śląskich komend Państwowej Straży Pożarnej.

Więcej o: