Głównymi przyczynami dotkliwego niedoboru żywności w Korei Północnej są zamknięte w związku z pandemią granice, sankcje międzynarodowe i rozległe powodzie.
Kim Dzong Un ostrzegł, że Korea Północna ma problemy z utrzymaniem zapasów żywności, a według raportów ceny podstawowych towarów gwałtownie rosną. Gospodarka północnokoreańska już od dawna była w niezbyt dobrej kondycji ze względu na liczne międzynarodowe sankcje związane z bronią jądrową i rakietami balistycznymi. Kraj walczy o wyżywienie obywateli i mierzy się z niedoborami produktów, a w ciągu ostatnich miesięcy sytuację pogorszyła pandemia COVID-19. Ceny gwałtownie rosną, kilogram bananów kosztuje nawet 45 dolarów, czyli ok. 172 zł - pisze businessinsider.com.
Korea Północna jest uzależniona od Chin jeśli chodzi o żywność, nawozy i paliwa, a granica z tym krajem jest wciąż zamknięta. W poprzednich latach wartość importu z Chin wahała się od 2,5 mld do 3,5 mld dolarów rocznie. W 2020 roku kwota ta wyniosła mniej niż 500 mln dolarów. Ponadto w ostatnich tygodniach mniej statków przypływa do portu w Namp’o, czyli głównego punktu handlowego Korei.
Sytuacja w Korei Północnej jest tak trudna, że rolnicy zostali poproszeni o oddawanie 2 litrów moczu każdego dnia po to, aby pomóc w produkcji nawozu - pisze Radio Free Asia.
- Sytuacja żywnościowa ludzi staje się teraz napięta, ponieważ sektor rolny nie zrealizował swojego planu produkcji zboża z powodu szkód spowodowanych przez tajfun w zeszłym roku - powiedział Kim Dzong Un. Seria tajfunów, które nawiedziły kraj zeszłego lata, wywołała powodzie, a te zniszczyły tysiące domów i zalały pola uprawne.
W odpowiedzi na trudną sytuację Tomás Ojea Quintana, specjalny sprawozdawca ONZ ds. praw człowieka w Korei Północnej, powiedział Radzie Bezpieczeństwa ONZ, że powinna rozważyć zniesienie sankcji wobec tego kraju - pisze Reuters. Elisabeth Byrs, rzeczniczka Światowego Programu Żywnościowego ONZ, powiedziała z kolei dziennikarzom, że ponad 10 milionów obywateli, czyli 40 proc. populacji Korei Północnej, potrzebuje pomocy humanitarnej. Program ONZ ma nadzieję dotrzeć w tym roku do 1,2 miliona ludzi z racjami żywnościowymi.
* * *
Mieszkańcy Korei Północnej ze skrajną biedą i ubóstwem mierzą się od lat. Ocena sytuacji w kraju jest utrudniona ze względu na cenzurę wprowadzoną przez reżim. Według ONZ Korea Północna na masową skalę łamie prawa człowieka. Reżimowi zarzuca się też ograniczanie obywatelom dostępu do pożywienia, przetrzymywanie ich w obozach koncentracyjnych i obozach pracy, stosowanie tortur, a także masową dyskryminację i nieuzasadnione aresztowania. Mieszkańcy Korei Północnej nie mogą swobodnie opuszczać kraju.
Podczas pierwszej klęski głodu w Korei Północnej (przypadała na lata 1995-1999) zmarło do 2,5 miliona osób. Wówczas reżim przyjął pomoc zagraniczną, ale zaprzeczał niedoborom żywności.