Trump: "Chiny powinny zapłacić za COVID-19". Były prezydent USA podał kwotę

Przemawiając w Greenville w Północnej Karolinie, na stanowej konwencji Partii Republikańskiej, Donald Trump stwierdził, że Chiny powinny zapłacić światu 10 bilionów dolarów za to, co spowodowała pandemia koronawirusa.

Donald Trump wciąż podtrzymuje swoją teorię, jakoby COVID-19 wydostał się z laboratorium w Wuhan i zapoczątkował globalny kryzys. Były prezydent USA uważa, że Chiny powinny zapłacić za wszystkie szkody spowodowane przez koronawirusa.

Zobacz wideo Czy Trump porzuci Partię Republikańską i założy własne ugrupowanie?

Donald Trump: Chiny powinny zapłacić 10 bilionów dolarów reparacji

Podczas sobotniego przemówienia w Karolinie Północnej były prezydent USA, Donald Trump, wezwał Chiny do zapłaty 10 bilionów dolarów reparacji dla Stanów Zjednoczonych i świata za spowodowanie pandemii koronawirusa. Jego zdaniem narody powinny anulować swój dług wobec Pekinu - pisze Reuters.

Donald TrumpŚledztwo ws. Trump Organization zmieniło charakter na kryminalny

Oficjalnie pochodzenie wirusa wciąż nie jest pewne, a amerykańskie agencje wywiadowcze prowadzą badania, które mają wyjaśnić światu, skąd wziął się COVID-19. Trump wielokrotnie powtarzał, że wszystko zaczęło się od laboratorium w Wuhan. Już w marcu 2020 roku nazwał wirusa "chińskim" i obarczył Chiny odpowiedzialnością za globalny kryzys. Nie było jednak dowodów na potwierdzenie tej tezy, a Światowa Organizacja Zdrowia uznała teorię Trumpa za nieprawdopodobną. 

COVID-19. Spór wokół pochodzenia wirusa

Doradca medyczny Białego Domu Anthony Fauci wciąż oficjalnie twierdzi, że najbardziej prawdopodobne było przejście koronwirusa ze zwierząt na człowieka. CNN i "Washington Post" opublikowały jednak na początku czerwca przechwyconą prywatną korespondencję miedzy dr Faucim a Chinami, z której wynika, że pojawiły się wątpliwości dotyczące pochodzenia wirusa. 

Politycy Partii Republikańskiej uważają, że dr Anthony Fauci zbagatelizował teorię, według której koronawirus powstał w środowisku laboratoryjnym. Fauci co prawda zażądał od Chin między innymi udostępnienia dokumentacji medycznej pracowników laboratorium Wuhan, którzy rzekomo zachorowali na COVID-19 w 2019 roku, ale dopiero w maju 2021 roku przyznał, że nie jest przekonany, czy wirus pochodzi z natury, choć to według niego najbardziej prawdopodobne. Zdaniem wielu polityków nie podjął odpowiednich kroków w celu zbadania tej sprawy.

Andrzej Duda i Donald Trump podczas szczytu inicjatywy Trójmorza w 2017 rokuBiden skomentował relacje Trumpa z polskimi władzami

Trump nazwał go w sobotę "nie wielkim lekarzem, ale wielkim propagatorem", w związku z jego częstymi występami w telewizji. - Mylił się w prawie każdej sprawie, mylił się także w Wuhan - mówił Trump.

Chińscy urzędnicy i naukowcy nadal odrzucają teorię wycieku laboratoryjnego, twierdząc, że wirus był obecny w innych regionach, jeszcze zanim uderzył w Wuhan w 2019 roku. Prezydent Joe Biden ogłosił, że zlecił amerykańskiemu wywiadowi dalsze śledztwo w sprawie pochodzenia COVID-19. Raport powinien zostać złożony za 90 dni.

Więcej o: