W uroczystym otwarciu meczetu brały udział tysiące osób. Część zgromadzonych modliła się na placu, ponieważ w świątyni zabrakło miejsca - podaje BBC. Wierni zgromadzeni na miejscu chwalili nowy meczet, który łączy cechy stylu osmańskiego ze współczesnym designem i jest w stanie pomieścić około 4 tys. osób.
Po odmówieniu modlitw przemówił Recep Tayyip Erdogan. - Meczet na placu Taksim zajmuje teraz poczesne miejsce wśród symboli Stambułu. Jeśli Bóg pozwoli, zostanie do końca świata - podkreślił prezydent Turcji. Powiedział również tłumom, że budowa meczetu była "zwycięstwem nad protestującymi", którzy sprzeciwiali się temu, aby na placu Taksim były jakiekolwiek religijne elementy. - Nie było nawet sali modlitewnej, a wierni musieli modlić się na gazetach na ziemi. Teraz nic nie może powstrzymać tej inicjatywy - zaznaczył Erdogan.
Turcja jest krajem z większością muzułmańską, jednak krytycy oskarżają prezydenta kraju o aktywne próby wyparcia świeckich podstaw. Recep Tayyip Erdogan po raz pierwszy mówił o budowie meczetu w latach dziewięćdziesiątych, kiedy był burmistrzem Stambułu. Zapowiedzi budowy meczetu wywołały w 2013 roku falę protestów. To odbywały się zarówno w mieście, jak i na całym świecie w ramach solidarności. Sprzeciw wobec budowy świątyni szybko przekształcił się w sprzeciw wobec polityki rządu i rosnącego autorytaryzmu Erdogana.