Jak poinformowało Centralne Biuro Śledcze Policji, funkcjonariusze zatrzymali 6 osób "w związku z podejrzeniem udziału w grupie czerpiącej korzyści z cudzego nierządu". Członkowie grupy mieli werbować Polki, a następnie wysyłać je do Danii na tzw. tournée. Zgodnie z szacunkami, kobiety podejrzane o kierowanie nielegalnym procederem mogły zarobić ok. 6 mln zł. Grupa miała działać od początku 2018 roku do lutego 2021 roku.
Z ustaleń policjantów wynika, że werbowane kobiety najczęściej miały być w trudnej sytuacji materialnej. Wysyłano je do Danii, gdzie miały świadczyć usługi seksualne w wynajętych apartamentach lub domach należących do członków grupy przestępczej.
Wyjazd trwał ok. 4-6 tygodni. Kobiety w tym czasie mogły zarobić ok. 60 tysięcy złotych. Część tej kwoty trafiała do członków gangu. "Zebrany materiał dowodowy wskazuje, że podejrzane o kierowanie grupą na przestrzeni kilku lat mogły uzyskać z tego procederu około 6 mln zł" - informuje policja.
Policjanci Centralnego Biura Śledczego z Lublina przeprowadzili akcję na terenie województwa zachodniopomorskiego. Udało się zatrzymać 6 osób, w tym 3 kobiety. Podczas przeszukania mieszkań zatrzymanych zabezpieczono m.in. nośniki danych, komputery czy telefony komórkowe, które zostaną teraz poddane analizie.
"Przejęto również 5 tys. euro w gotówce. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono mienie ruchome i nieruchomości należące do podejrzanych warte ponad 2 mln zł" - przekazali funkcjonariusze. Jak informuje RMF24, powołując się na informacje PAP, szefostwo miało działać z kraju, używając m.in. telefonów z duńskimi kartami SIM. Mieli także stały podgląd na lokale poprzez monitoring online.
Śledczy ustalili, że działalność prowadzono w co najmniej trzech miejscach. "Kierownictwo grupy sporadycznie wizytowało swoje lokale w Danii. Wszelkiego rodzaju problemy związane z funkcjonowaniem tych lokali, rozwiązywane były przez szeregowych członków grupy przestępczej, którzy na stałe mieszkają w Danii lub tam pracują, a którzy za te usługi otrzymywali od kierownictwa grupy przestępczej wynagrodzenie" - podał dział prasowy Prokuratury Krajowej, cytowany przez Polsat News.
W Lubelskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie zatrzymani usłyszeli zarzuty w związku z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej oraz czerpaniu korzyści majątkowych z cudzego nierządu. Grozi im 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo dwóm kobietom, Jolancie K. i Izabeli Ł. przedstawiono zarzut kierowania grupą.
Dwie kobiety zostały tymczasowo aresztowane, z kolei wobec czwórki pozostałych zatrzymanych zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł, dozory policyjne, a także zakaz opuszczania kraju - podaje RMF24. Śledztwo nadal jest w toku, policja nie wyklucza, że może dojść do kolejnych zatrzymań.