Białoruś. Mail z pogróżkami Hamasu zawiera błędy. Wysłano go już po ostrzeżeniach dla samolotu

Białoruskie władze uprowadziły samolot linii Ryanair, aby aresztować opozycjonistę Romana Protasewicza. Reżim tłumaczy, że do uziemienia samolotu zmusiły ich groźby Hamasu przesłane mailem na lotnisko w Mińsku. Magazyn "Newlines" zwraca jednak uwagę, że w mailu pojawiają się błędy, które podważają jego wiarygodność. Wiadomość została wysłana już po tym, gdy piloci samolotu Ryanair otrzymali od białoruskich władz informacje o rzekomej bombie.

Białoruskie ministerstwo transportu twierdzi, że lotnisko w Mińsku otrzymało od palestyńskiego ugrupowania Hamas informacje o bombie podłożonej w samolocie lecącym z Aten do Wilna. Władze utrzymują, że to właśnie groźba Hamasu zmusiła ich do uziemiania samolotu linii Ryanair. Z wiadomości wynika, że Unia Europejska powinna zrezygnować ze wspierania Izraela, a sam Izrael ma powstrzymać ogień w Strefie Gazy - w przeciwnym wypadku bomba zostanie zdetonowana. 

Zobacz wideo Sankcje na Białoruś. Wójcik: Zawrócenie samolotu to było działanie o charakterze wręcz terrorystycznym

Białoruś. Reżim Łukaszenki tłumaczy się rzekomymi pogróżkami Hamasu. Zostały wysłane już po pierwszym ostrzeżeniu samolotu

Magazyn "Newlines" dotarł do pełnej treść maila, jaki miał trafić na białoruskie lotnisko. Redakcja zwraca uwagę, że w wiadomości pojawia się szereg błędów, które poddają w wątpliwość wiarygodność wiadomości. Po pierwsze mail został wysłany o godzinie 12:57, czyli 24 minuty po tym gdy piloci samolotu Ryanair otrzymali od białoruskich kontrolerów lotu pierwszą wiadomość o potencjalnym zagrożeniu i konieczności awaryjnego lądowania w Mińsku.  

Samolot linii Air France (zdjęcie ilustracyjne) Air France odwołuje lot do Moskwy. Rosja nie zgodziła się na zmianę trasy

Rzekomi bojownicy Hamasu domagają się w mailu zaprzestania ognia w Strefie Gazy. Wiadomość została wysłana w niedzielę (23.05), tymczasem walki na Bliskim Wschodzie zostały wstrzymane już w piątek, czyli dwa dni wcześniej. "Newlines" podkreśla również, że wiadomość o rzekomej bombie trafiła na lotnisko w Mińsku, ale nie na lotnisko w Atenach, skąd startował samolot, i lotnisko w Wilnie, gdzie maszyna miała wylądować. 

Wiarygodność maila podważa również Hamas. Rzecznik palestyńskiej organizacji, Fawzi Barhoum, zaprzeczył, aby Hamas miał związek z wydarzeniami na Białorusi. "Nie uciekamy się do takich metod. To może być działanie podejrzanych grup, których celem jest demonizowanie Hamasu i uderzenie w sympatię świata dla narodu palestyńskiego i jego uzasadnionego oporu" - stwierdził Barhoum w komunikacie cytowanym przez Reutersa. 

Pełna treść maila, jaki zdaniem białoruskich władz, trafił na lotnisko w Mińsku:

"My, żołnierze Hamasu, żądamy od Izraela przerwania ognia w Strefie Gazy. Domagamy się, aby Unia Europejska porzuciła swoje wsparcie dla Izraela w tej wojnie. Wiemy, że uczestnicy Forum Ekonomicznego w Delphi wracają do domu 23 maja lotem FR4978. Na pokładzie samolotu podłożono bombę. Jeśli nie spełnicie naszych żądań, bomba wybuchnie 23 maja nad Wilnem".

Belarus Flight Diverted Polska zamyka przestrzeń powietrzną dla samolotów z Białorusi

Białoruś. Roman Protasewicz uprowadzony z samolotu Ryanair

Przypomnijmy, że Roman Protasewicz, dziennikarz, a także współzałożyciel i były redaktor naczelny kanału NEXTA, został zatrzymany w niedzielę na lotnisku w Mińsku. 26-latek podróżował z Aten do Wilna na pokładzie samolotu Ryanair. Pretekstem do zmuszenia maszyny do lądowania na Białorusi była rzekoma bomba na jej pokładzie. Mimo że samolot był blisko litewskiej granicy i najbliższym lotniskiem do lądowania było Wilno, musiał wylądować w Mińsku.  

Do eskorty samolotu Aleksander Łukaszenka skierował samolot myśliwski MIG-29. Po lądowaniu, na pokład samolotu wkroczyły białoruskie służby specjalne, które wyprowadziły Protasewicza. Zatrzymanie opozycjonisty potwierdził Główny Wydział MSW do Walki z Przestępczością Zorganizowaną (HUBAZiK). Mężczyzna oskarżany jest przez reżim o działalność terrorystyczną i organizację zamieszek.  

Przywódcy Unii Europejskiej zdecydowali w poniedziałek podczas szczytu w Brukseli o nałożeniu nowych sankcji na Białoruś. Unijna przestrzeń powietrzna będzie zamknięta dla białoruskich linii lotniczych, które nie będą też miały dostępu do portów lotniczych Unii Europejskiej. Liderzy państw UE zaapelowali do unijnych przewoźników lotniczych o unikanie przelotów nad Białorusią, a do Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) o pilne zbadanie sprawy samolotu zmuszonego do lądowania w Mińsku. 

Więcej o: