W połowie maja biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski poinformowało, że za kilka miesięcy - na przełomie września i października - polscy biskupi odbędą w Watykanie wizytę "ad limina Apostolorum" ("do progów Apostołów").
"Biskupi diecezjalni, pomocniczy, a także biskupi seniorzy, oprócz pielgrzymki do grobów św. Piotra i Pawła oraz spotkania z papieżem Franciszkiem, odwiedzą również kongregacje i rady Stolicy Apostolskiej. (...) Podstawowym celem wizyty "ad limina Apostolorum" jest umocnienie jedności pomiędzy biskupami a Katedrą Św. Piotra" - wyjaśniano w komunikacie.
Biskupi przedstawią papieżowi sprawozdania dotyczące swoich diecezji. Poprzednia taka wizyta odbyła się w lutym 2014 r.
Jak twierdzi watykański informator "Rzeczpospolitej", nie będzie to jednak "zwyczajna wizyta, do której złożenia każdy biskup jest zobowiązany co kilka lat". - To ubrane w elegancką formę wezwanie - twierdzi rozmówca "Rz". Gazeta pisze też, że spotkanie organizowane jest "w trybie pilnym".
Według ustaleń dziennika wizyta miała odbyć się pierwotnie w ubiegłym roku, ale ze względu na pandemię niektóre spotkania przerwano, a inne przełożono. - Nie mówi się o przyjazdach biskupów z innych krajów, których wizyty zostały przełożone, i nagle wyskakują Polacy - mówi jeden z duchownych z Kongregacji ds. Biskupów.
Polscy biskupi mają czas na przygotowanie sprawozdań do końca czerwca. O spotkaniu z papieżem dowiedzieli się w maju. Do tej pory na przygotowywanie dokumentów mieli kilka miesięcy. Jednym z powodów wizyty polskich biskupów mają być wpływające do Watykanu zgłoszenia dotyczące zaniedbań przy wyjaśnianiu przypadków pedofilii w Kościele.