Wcześniej matka partnerki Romana Protasewicza zaapelowała do Władimira Putina o pomoc w uwolnieniu córki. Obywatelka Rosji - Sofia Sapiega przetrzymywana jest w Mińsku. Białoruscy śledczy zarzucili dziewczynie popełnienie przestępstwa, ale nie podali, o jaki czyn chodzi.
Sąd w Mińsku orzekł jako środek zapobiegawczy dwumiesięczny areszt. Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ Rosji, poinformowała, że chodzi o przestępstwa popełniona w okresie od sierpnia do września 2020 r. Wtedy na Białorusi odbywały się masowe antyrządowe demonstracje. Z oświadczenia rzeczniczki resortu wynika, że z rodzicami Sapiegi spotkał się rosyjski konsul w Mińsku. Miał im polecić "adwokata z doświadczeniem w ochronie praw obywateli Rosji".
Sofia Sapiega leciała ze swoim partnerem - białoruskim blogerem Romanem Protasewiczem z Aten do Wilna. Ich samolot został zmuszony do lądowania w Mińsku, gdzie zostali zatrzymani przez białoruskie KGB. Opozycyjnemu blogerowi zarzucono między innymi ekstremizm i organizację zamieszek. Jego partnerkę, pod nieznanymi zarzutami aresztowano na 2 miesiące i osadzono w areszcie śledczym służby bezpieczeństwa. Informację tę potwierdził adwokat dziewczyny, który jednak nie podał żadnych szczegółów.
Rosyjskie MSZ przekazało, że strona białoruska wyraziła zgodę na spotkanie zatrzymanej z rosyjskim konsulem. Wcześniej członkowie kremlowskiej rady do spraw praw człowieka chcieli wystosować apel o uwolnienie Sapiegi, ale szef tego gremium Walery Fadiejew oświadczył, że nie widzi takiej potrzeby, ponieważ sprawą obiecał zająć się minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.