Do porwania samolotu lecącego z Aten do Wilna doszło w niedzielę, 23 maja. Na lotnisku w Mińsku awaryjnie lądowała maszyna Ryanair - powodem była informacja, że na pokładzie znajduje się bomba. Ładunku nie znaleziono - aresztowano natomiast znanego, białoruskiego opozycjonistę i blogera Romana Protasewicza.
Władze departamentu białoruskiego lotnictwa opublikowały zapis nagrania rozmowy między pilotem Ryanaira a kontrolerem znajdującym się na lotnisku w Mińsku. Informacje o rozmowie przekazało m.in. ndtv.com. Przymusowe lądowanie europejskiego samolotu pasażerskiego wywołało oburzenie wśród przewoźników z UE, którzy zerwali połączenia lotnicze z Białorusią.
Pilota maszyny poinformowano, że na pokładzie umieszczona jest bomba, która "może być wysadzona nad Wilnem". - Ze względów bezpieczeństwa rekomendujemy lądowanie w UMMS - powiedział miński kontroler. W odpowiedzi na rekomendację pilot poprosił o wytyczenie nowego kursu lotu. Zapytał też, skąd pochodzi informacja o ładunku wybuchowym, który rzekomo miał znajdować się na pokładzie.
"Mamy informacje ze służb specjalnych, że masz bombę na pokładzie i może być wysadzona nad Wilnem" - poinformowała kontrola ruchu lotniczego w Mińsku, zalecając lądowanie samolotu. Pilot zakwestionował pochodzenie zagrożenia bombowego. Kontroler z Mińska powiedział, że ochrona lotniska otrzymała informacje pocztą elektroniczną. "Służba bezpieczeństwa lotniska poinformowała, że otrzymała maila" - powiadomił kontroler.
"Rozumiem. Służba bezpieczeństwa lotniska w Wilnie czy z Grecji?" - dopytał pilot, na co kontroler odpowiedział, że "wiadomość była wysłana do kilku portów lotniczych". Pilot samolotu próbował ponownie zweryfikować, skąd pochodzi informacja o bombie oraz konieczności przekierowania samolotu.
Kontroler lotu: Ten list był skierowany do kilku lotnisk. Pilot: Zrozumiałem. Skąd się wzięło to zalecenie, żeby przekierować lot do Mińska? Kto ją wysłał? Firma? Czy to jest rekomendacja od kierownictwa lotniska wylotu, czy przylotu? Kontroler lotu: To nasze rekomendacje. Poinformujcie pasażerów na pokładzie o niebezpiecznym bagażu. Pilot: Nie ma niebezpiecznego bagażu. Na pokładzie są 133 osoby.
Reuters opublikował pełną transkrypcję rozmowy między pilotem a kontrolerem. Okazuje się, że kierujący samolotem wielokrotnie dopytywał o rekomendację z Mińska.
Pilot: Czy możesz powtórzyć? Kontroler: To są nasze zalecenia. Pilot: (nieczytelne) Pilot: Czy powiedziałeś, że to twoja rekomendacja?
Zniecierpliwiony kontroler zaczął dopytywać pilota o decyzję. Ten jednak zanim zdecydował się wylądować ponownie, zapytał: "Muszę odpowiedzieć na pytanie: jaki jest kod zielony, żółty lub bursztynowy, czerwony". W odpowiedzi usłyszał, że panuje "tryb gotowości", a kod jest czerwony. Dopiero po tej informacji pilot zdecydował się wylądować w Mińsku.
Pilot: Ogłaszamy sytuację awaryjną MAYDAY, MAYDAY, MAYDAY RYR 1TZ. Naszym zamiarem jest skierowanie się na lotnisko w Mińsku.
Zgodnie z transkrypcją opublikowaną we wtorek przez białoruskie władze, pilot Ryanaira, który wylądował w niedzielę na Białorusi, wielokrotnie kwestionował informacje o rzekomym zagrożeniu bombowym, zanim ostatecznie zgodził się na lądowanie w Mińsku.
Transkrypcja opublikowana we wtorek (25 maja) różni się od fragmentów zamieszczonych wcześniej przez białoruską telewizję państwową, która przypisała kontrolerowi niektóre uwagi pilota. Państwowa telewizja wyemitowała swoją wersję rozmowy, aby uargumentować, że to pilot poprosił o lądowanie w Mińsku, nie zaś, że to kontroler radził wybór białoruskiego lotniska.
Białoruska telewizja państwowa w poniedziałek 24 maja wyemitowała krótkie wideo z Protasewiczem potwierdzającym, że przebywa w więzieniu w Mińsku i „przyznaje się" do oskarżeń o organizowanie masowych zamieszek. Jego sojusznicy twierdzą jednak, że wideo zostało nakręcone pod presją władz.