Rodzina dziennikarki Aryny Malinouskiej wciąż jest na Białorusi i stała się celem prześladowań ze strony reżimowych funkcjonariuszy. Grożą, że będą przetrzymywać jej krewnych, dopóki dziennikarka nie wróci do kraju i nie zgłosi się na milicję.
Wieczorem 21 maja milicja weszła do mieszkania, w którym mieszkała tymczasowo Aryna. Szukano jej też u rodziny i znajomych. Kobieta była już w tym czasie w drodze - w obawie o swoje bezpieczeństwo opuściła Białoruś.
Kiedy dziennikarka odebrała telefon od swojego szwagra Walancina Kuczarenki, okazało się, że w rzeczywistości słuchawkę trzymał śledczy. Mężczyzna powiedział jej, że wraz z kolegą są w mieszkaniu jej siostry, a potem pojadą do Walanciny i Anatola Malinouskich, czyli jej dziadków - pisze belsat.eu. Funkcjonariusz powiedział też Arynie, że jej krewni będą przetrzymywani, dopóki kobieta nie wróci na Białoruś i nie stawi się na komendzie w Mińsku. Jednak według dyżurnego z komendy w dzielnicy Leninski Rajon na komisariacie nie ma członków jej rodziny.
Aryna Malinouskaja to nie jedyna dziennikarka, która stała się celem represji reżimu Łukaszenki. 18 lutego sąd ogłosił wyrok dla dwóch białoruskich dziennikarek telewizji Biełsat. Korespondentka Kaciaryna Andrejewa i pracująca z nią operatorka Daria Czulcowa zostały skazane na dwa lata pozbawienia wolności za "organizację i przygotowywanie działań rażąco naruszających porządek publiczny". Zatrzymano je 15 listopada, kiedy na żywo relacjonowały wiec mieszkańców Mińska zorganizowany ku czci sympatyka opozycji, którego na śmierć pobiła reżimowa bojówka.
Korespondentka Kaciaryna Andrejewa została przeniesiona z aresztu tymczasowego W Mohylewie do kolonii karnej w Homlu, w której ma odbywać resztę wyroku. Na ma nowych wiadomości na temat Darii Czulcowej, którą skazano w tym samym procesie. W więzieniu w Żodzinie, w którym kobiety spędziły ostatnie dwa miesiące przed przewiezieniem do aresztu w Mohylewie, wpisano je do ewidencji więźniów "skłonnych do ekstremizmu i innych działań destrukcyjnych" - czytamy na stronie belsat.eu.