Białoruś. Ponad 50 kanałów i czatów na Telegramie reżim Łukaszenki uznał za ekstremistyczne

Ponad 50 kanałów i czatów na Telegramie zostało uznanych na Białorusi za ekstremistyczne - poinformowało w poniedziałek ministerstwo spraw wewnętrznych. Korzystanie z nich będzie ścigane. Nexta, założona przez Romana Protasewicza i Sciapana Puscilę, była pierwszym kanałem Telegramu, który został uznany przez białoruski Sąd Najwyższy za ekstremistyczny i zdelegalizowany 20 października 2020 roku - pisze rosyjska agencja informacyjna TASS.

Po sierpniowych wyborach prezydenckich na Białorusi, które zostały sfałszowane, kraj ogarnęła fala protestów i demonstracji. Według władz białoruskich działania protestacyjne były koordynowane za pośrednictwem kanałów na Telegramie (bezpłatny, niekomercyjny komunikator internetowy) oraz grup w komunikatorach i sieciach społecznościowych, które zostały teraz uznane za ekstremistyczne.

Zobacz wideo Wiadomości Ojciec Romana Protasewicza: Władze boją się niezależnych dziennikarzy. Białoruskie służby nie zorganizowały tego same

Białoruś. MSW ostrzega przed korzystaniem ze zdelegalizowanych kanałów

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ostrzegło, że dalsze publikowanie danych na wymienionych kanałach i czatach jest karalne, zgodnie z białoruskim prawem - informuje agencja informacyjna TASS.

Protesty po zatrzymaniu Romana Protasewicza Współtwórca kanału Nexta: Grożą, że zastrzelą nas w Warszawie

"Przechowywanie materiałów ekstremistycznych, a także subskrypcja kanału Telegram i czatów uznanych za ekstremistyczne podlegają odpowiedzialności administracyjnej" - poinformowano.

Nexta. Założycielami Roman Protasewicz i Sciapan Puscila

Nexta był pierwszym kanałem Telegramu, który 20 października 2020 roku został zdelegalizowany przez białoruski Sąd Najwyższy jako ekstremistyczny. Jego założycielowi Sciapanowi Puscili i byłemu redaktorowi naczelnemu Romanowi Protasewiczowi (porwanemu 23 maja przez białoruskie służby z uprowadzonego samolotu Ryanair) postawiono zarzut organizowania masowych zamieszek i podżegania do nienawiści społecznej. Zostali w zeszłym roku wpisani na białoruską listę "osób zaangażowanych w działalność terrorystyczną" - pisze BBC.

Demonstracja solidarności z Białorusią UE reaguje. Będą nowe sankcje na Białoruś

Nexta został uruchomiony przez Puscilę w 2015 roku po prostu jako kanał muzyczny na YouTube, ale wkrótce przestawił się na treści polityczne przekazywane za pomocą Telegramu. Jest to bezpieczna aplikacja do przesyłania wiadomości na smartfony - jeden z niewielu sposobów, dzięki któremu  białoruscy dysydenci byli w stanie się zorganizować, ponieważ władze mocno rozprawiły się z niezależnymi mediami, blokując strony internetowe opozycji podczas zeszłorocznych gigantycznych protestów. Wpisy Nexta zawierały zdjęcia i filmy pochodzące z protestów, przedstawiające brutalność policji oraz informowały ludzi o wiecach i strajkach opozycji.

Więcej o: