- Co się z nami stało? - pytał papież Franciszek, który jeszcze w piątek zachęcał katolików do udziału w sobotnim czuwaniu i modlitwy o pokój w Ziemi Świętej.
Papież podkreślał potrzebę proszenia Boga o przebaczenie, a równocześnie zwrócił uwagę na potrzebę przebaczenia samym sobie - pisze Vatican News.
Zgrzeszyliśmy przeciwko Bogu i naszym braciom. Jesteśmy podzieleni; połamaliśmy na tysiące kawałków to, co Bóg tak kochająco i czule stworzył
- mówił papież Franciszek i wskazał na "zarazę", która jest nie tylko efektem panoszącego się wirusa, ale także egoizmu i chciwości, które czynią biednych biedniejszymi i bogatych bogatszymi. - Jeśli jedność chrześcijan we wzajemnej miłości zawsze była nam potrzebna, dziś jest ważniejsza niż kiedykolwiek (...) Czy dzisiejszy świat może powiedzieć o chrześcijanach "popatrzcie, jak się kochają", czy też może zgodnie z prawdą stwierdzić "popatrzcie, jak się nienawidzą" lub "zobaczcie, jak się kłócą"? - stwierdził.
Papież Franciszek w piątek zachęcał katolików na całym świecie do przyłączenia się do modlitwy o pokój w Ziemi Świętej, w ramach Wigilii Pięćdziesiątnicy. Wydarzenie odbyło się w sobotę o godzinie 16:00 w kościele św. Szczepana.
Korzystam z okazji, aby poprosić wszystkich pasterzy i wiernych Kościoła katolickiego, aby zjednoczyli się duchowo w modlitwie. Niech każda wspólnota modli się do Ducha Świętego, aby Izraelczycy i Palestyńczycy znaleźli drogę dialogu i przebaczenia, byli cierpliwymi budowniczymi pokoju i sprawiedliwości oraz byli otwarci, krok po kroku, na wspólną nadzieję na współistnienie między braćmi i siostrami
- mówił papież.
Papież ostrzegł również, że "natura osiąga kres swoich możliwości w wyniku drapieżnego działania ludzkości". Podkreślił, że jest to ta sama ludzkość, której Bóg "powierzył opiekę i płodność ziemi".
W piątek Vatican News poinformował, że papież Franciszek wysłał list do kardynała Petera Turksona, prefekta Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, z okazji jednodniowej wirtualnej konferencji poświęconej wyzwaniom związanych z ludami wyspiarskimi Oceanu Atlantyckiego, Indyjskiego i Pacyfiku.
Papież wyraził zaniepokojenie, że wiele ludów wyspiarskich jest narażonych na "ekstremalne zmiany środowiskowe i klimatyczne, z których część wynika z nieograniczonej eksploatacji zasobów naturalnych i ludzkich". Dodał, że w wyniku tego doświadczają nie tylko degradacji środowiska naturalnego, ale także pewnego rodzaju degradacji społecznej, która w coraz większym stopniu zagraża ich życiu.